Zajrzyj do szafy pisarza

W „Pod podszewką. Prawdziwy wizerunek pisarza” współcześni polscy pisarze projektują wymyślne kreacje. A przy okazji wywiadów mówią sporo nie tylko o zawartości swoich szaf, ale także o swojej twórczości, (wy)kreowanym wizerunku, o podejściu do życia.

Wydawnictwo Marginesy przygotowało naprawdę nietuzinkową pozycję! Pod podszewką. Prawdziwy wizerunek pisarza to coś więcej niż zbiór wywiadów z ludźmi pióra, wzbogacony imponującymi zdjęciami. Sylwia Stano i Zofia Karaszewska we współpracy z Justyną Ołtarzewską i Michałem Jaworskim realizują wyjątkowy literacki projekt. Na łamach tej publikacji polscy pisarze dzielą się z czytelnikami zaprojektowanymi specjalnie na potrzeby książki kreacjami. Przy tym obierają zawsze indywidualne ścieżki („Eksperymentują, poszukują, bawią się modą, ubierając różne wersje siebie”). Jednak Pod podszewką traktuje nie tylko o zawartości pisarskich szaf. Pisarze mówią także o podejściu do mody, o „ubieraniu” bohaterów, o konieczności kreowania wizerunku, o istnieniu pisarza w mediach społecznościowych – tematów jest mnóstwo! Każda z tych rozmów to fascynująca przygoda.

„Ubranie stwarza własną i niepowtarzalną przestrzeń. Jest w tym zawarty akt twórczy” – twierdzi Olga Tokarczuk. Katarzyna Bonda w ciągu pierwszych kilku sekund potrafi określić człowieka po ubraniu („Bo styl to nie tylko ubrania, to sposób ich noszenia i emocje”). Jacek Dehnel dzieli się ubraniami ze swoim mężem (uznaje wspólną szafę za „jeden z największych plusów związków jednopłciowych”). Sylwia Chutnik chce się wyróżniać. Dla Agnieszki Wolny-Hamkało kupowanie ubrania wiąże się z nadzieją na nadchodzącą zmianę. Łukasz Orbitowski nie przywiązuje się do ubrań. Katarzyna Tubylewicz utrzymuje, że ten, kto musi codziennie perfekcyjnie wyglądać, płaci za to ograniczoną wolnością. Każda „ubraniowa” opowieść wnosi coś nowego, świeżego.

Nie mogło także zabraknąć rozważań na temat pisania samego w sobie. Oto jak odbiera pisanie Grażyna Plebanek:

„To wręcz rodzaj czynności fizjologicznej, ubieranie w słowa, wymyślanie historii. Mój twórczy recykling świata. Czasem samo mi się pisze – jestem na spotkaniu, a tu wątek zaczyna się snuć z tyłu głowy. W sprzyjających okolicznościach, wyjmuję notes i zapisuję. Dlatego zrobiłam z tego zawód, bo i tak bym pisała.”

Z kolei Katarzyna Bonda zdradza, że dla pisania jest w stanie poświęcić nawet dbałość o higienę: „Mam w szafie piżamy w pingwiny, w mikołaje i w motylki. Jak piszę, to siedzę, krzywię się, mam garba. Siadam rano do pracy, idę spać, wstaję, idę spać. Czasami po dwóch dniach zamiast się kąpać zmieniam piżamę, bo szkoda mi czasu na toalety, jak fabuła żre”.

A tak podchodzi do bycia pisarzem Wojciech Chmielarz:

„Bycie pisarzem to dla Chmielarza nie tylko siedzenie przy biurku i stukanie w klawisze, ale też szukanie historii, tworzenie ich, również publikowanie w mediach społecznościowych. Świadome przedstawienie siebie jako pisarza jest formą kreowania wizerunku. Ważne jest pokazywanie czytelnikowi tego, czego nie znajdzie w książkach”.

A tak Jakub Małecki kwituje propozycję pisania na zlecenie:

„Sensowne jest pisanie o tym, co mi się bardzo podoba, co mnie męczy, o czym nie mogę przestać myśleć. To jest jedyna rzecz, którą mogę dać czytelnikowi. Bo czytelnik ma miliony innych książek. I gdybym miał pisać, dostosowując się do tematu, byłoby to bez sensu. To lepiej nie pisać w ogóle (…). Tak samo jest z ubiorem. Powinno się ubierać tak, jak się chce, a nie tak, jak chcieliby inni”.

Odkryjcie sami te wywiady! Pod podszewką. Prawdziwy wizerunek pisarza to ciekawostka literacka, której nie powinniście przegapić!

Źródło cytatów: Sylwia Stano, Zofia Karaszewska, Pod podszewką. Prawdziwy wizerunek pisarza, Wydawnictwo Marginesy, Warszawa 2018.
Źródło grafiki: www.marginesy.com.pl/

2 Replies to “Zajrzyj do szafy pisarza”

  1. Przyznam, że poczułam niechęć do Bondy. Jak można się nie myć przez dwa dni? Przecież wystarczy dziesięć minut, by wziąć prysznic i zmienić ubranie…

    1. Michal_Pawel_Urbaniak says: Odpowiedz

      Ja rozumiem ten szał twórczy, choć chyba higieny bym nie poświęcił:)

Dodaj komentarz