George Sand przy pracy

Francuska pisarka George Sand jest nam dzisiaj znana przede wszystkim jako wielka miłość Fryderyka Chopina i skandalistka, jedna z dawnych ikon emancypacji kobiet. Jej książki – a dorobek miała niezwykle bogaty – zostały już trochę zapomniane. A przecież swego czasu była, jakbyśmy dziś powiedzieli, celebrytką. Zobaczcie ją przy pracy.

„Był grudzień 1830 roku. Śnieg gęstym posłaniem rozpościerał się dookoła zamku w Nohant we Francji, biorąc całą przyrodę w swe posiadanie. Zamek stał się posępny i obumarły. Gospodarz – Kazimierz Dudevant – wraz ze sforą psów polował od rana, a gdy wyruszał na polowanie, w domu zalegała cisza.
Wewnątrz wisiała dziwna pustka. Nie brakło tam wprawdzie ani mebli, ani kosztownych sprzętów, znać było nawet, iż właściciele są raczej zamożni – ale śladu ręki kobiecej, śladu zainteresowania gospodarstwem nigdzie byś nie dostrzegł. W powietrzu zawisło jakby tajemnicze hasło – niechaj się dzieje, co chce, niechaj się wali, nic nas to nie obchodzi!
W jednym z dalszych pokoi, dużym i widnym, siedzi kobieta, pochylona nad stołem zarzuconym rękopisami i kajetami. W ręku trzyma pióro i coś nim machinalnie kreśli, lecz zauważyć łatwo, że myśl daleko poza pismo odbiegła.
Trudno nazwać ją piękną, mimo że to uroda przykuwa do siebie. Ma lat dwadzieścia sześć, wzrostu zaledwie średniego, brunetka, o cerze nalanej, szerokich i lubieżnych wargach. W wielkich oczach odbijają się szybko zmieniające się przeżycia – to gonią niewidzialne krainy, to uśmiechają się do fantastycznych przygód. Jest w całej postaci ogrom niewyładowanej energii, przytłumionej, przygaszonej warunkami bytu.
Tok marzeń przerywa pokojowa:
– Co jaśnie pani dziedziczka rozkaże na obiad?
Zadumana nie słyszy, dziewczyna ponawia pytanie.
– Na obiad?
– Tak jest, proszę pani dziedziczki!
– A niech będzie, co chce!
Odpowiedź snadź nie dziwi pokojowej”.

Tak zaczyna się książka Stanisława Antoniego Wotowskiego George Sand. Kobieta nieposkromionych namiętności: ostatnia miłość w życiu Chopina. Autor pokazuje Sand od strony miłosnej (wikłała się w namiętne i skomplikowane związki z mężczyznami), jak i od artystycznej. Sporo miejsca poświęca jej pracy, sposobowi pisania („jak piorun zarzucała szybkim nerwowym pismem szeregi kartek, których nie odczytywała nigdy”).

Nie jest to wyczerpująca biografia. Wotowski przedstawia raczej szkic biografii francuskiej pisarki, ale robi to z pazurem i sympatią. To przedstawienie życia George Sand „w pigułce”. Dziś pewnie bardziej ciekawostka literacka niż najrzetelniejsze ze źródeł. Warto jednak przypomnieć, że w momencie wydania (1928 rok) była bestsellerem. Nakład rozszedł się zaledwie w dwa miesiące!

Odpowiedź Sand w kwestii obiadu wcale nie zdziwiła pokojówki, was pewnie też nie. Wszak kiedy jesteśmy w fazie twórczej, zwykle nie chcemy, aby nam przerywano – a już na pewno z pytaniem o coś tak prozaicznego jak obiad! Skorzystajcie z kursów Pasji Pisania, gdzie pod okiem profesjonalistów będziecie mogli pracować nad swoimi powieściami i opowiadaniami. Tam nikt wam nie będzie przerywał tworzenia!

Zerknijcie na harmonogram kursów i zapiszcie się już dziś na wybrany kurs!

Źródło cytatów: Stanisław Antoni Wotowski, George Sand. Kobieta nieposkromionych namiętności: ostatnia miłość w życiu Chopina, Wydawnictwo Ciekawe Miejsca, Warszawa 2014.
Źródło grafiki: https://fr.wikipedia.org/wiki/George_Sand

2 Replies to “George Sand przy pracy”

  1. Chomik buszujący w zbożu says: Odpowiedz

    Ależ ona namalowana? Czy tak wyglądała?
    Kwestia obiadu – nieważna:)

    1. Michal_Pawel_Urbaniak says: Odpowiedz

      Jest parę zachowanych zdjęć Sand na Wikipedii:)

Dodaj komentarz