Herkules Poirot kontra mityczny Herkules

W „Dwunastu pracach Herkulesa” – jednym ze zbiorów opowiadań Agathy Christie – Herkules Poirot, słynny belgijski detektyw, kroczy śladami swego mitycznego poprzednika i prowadzi dwanaście interesujących śledztw. Czy istnieje pomost między światem antycznym a przedwojenną Anglią?

Dwanaście prac Herkulesa to mniej znana i mniej ceniona książka Agathy Christie. Opowiadania jej autorstwa cieszą się znacznie mniejszym poważaniem niż „pełnometrażowe” powieści – intrygi, choć nieodmiennie błyskotliwe, są pospiesznie domykane, a postaci nie mają większej szansy na ciekawy rozwój. Chciałem jednak zwrócić waszą uwagę na tę pozycję ze względów czysto pisarskich.

Z czym wam się kojarzy dwanaście prac Herkulesa? Oczywiście, z karnymi zadaniami mitycznego herosa. Herkules musiał użyć siły i przebiegłości, aby wykonać słynne prace odpokutować winy. Agatha Christie poszła tym tropem, tworząc dwanaście historii kryminalnych. We wstępie Herkules Poirot (na zdj. obok) zastanawia się nad perypetiami swego słynnego imiennika:

„Weźcie takiego Herkulesa… tego bohatera! Bohatera, a to dobre! Przecież to tylko wielki, muskularny osiłek o śladowej inteligencji i zbrodniczych skłonnościach! (…) Przejrzał się w lustrze. Oto współczesny Herkules, jakże odmienny od tego niesmacznego wizerunku nagiego osobnika z przerostem mięśni, wywijającego maczugą. Ot, mała, zwarta postać, tak bardzo na miejscu, w wielkomiejskim ubraniu i z wąsem – wąsem o zapuszczeniu jakiego antyczny Herkules nie mógłby nawet marzyć, wąsem wspaniałym, a zarazem wyszukanym. A jednak między Herkulesem Poirot a Herkulesem starożytnym istniało pewne podobieństwo – i jeden, i drugi miał bez wątpienia znaczny udział w uwalnianiu świata od chwastów… I jednego, i drugiego można by nazwać dobroczyńcą społeczności, w której przyszło mu żyć…”.

Wreszcie słynny detektyw postanawia: „Jeszcze raz należy wykonać dwanaście prac Herkulesa… współczesnego Herkulesa” i bierze się do dzieła. Będzie tropił gang porywaczy pekińczyków (istnych lwów nemejskich), spróbuje zabić hydrę lernejską (współcześnie hydrą jest plotka), pokona dzika z Erymantu (wyjątkowo przebiegłego mordercę), zrobi porządek w stajniach Augiasza (to opowiadanie z polityką w tle) pozna klacze Diomedesa, wmiesza się w działania pewnej sekty (oto dzisiejsze stado Geryona). Cóż, Dwanaście prac Herkulesa to dziś tylko ciekawostka – mimo całkiem niezłych intryg i obowiązkowo zaskakujących rozwiązań, do których przyzwyczaiła nas Agatha Christie – natomiast bardzo interesujące jest śledzenie powiązań między mitologią a tymi opowiadaniami.

Warto wrócić do tej książki, tym bardziej, że niedawno ukazało się jej nowe wydanie – wzbogacone o bardzo interesujący szkic krytycznoliteracki pióra Aleksandry Gemry z Uniwersytetu Wrocławskiego. Badaczka pisze m.in.:

„Agatha Christie pokazała (..), że (…) wystarczy umieć »czytać« mitologiczne opowieści nie tylko w ich dawnym znaczeniu, nieaktualnym dla dzisiejszego odbiorcy, lecz w daleko szerszym, metaforycznym kontekście. Mamy tu do czynienia z zabiegiem, który można nazwać retellingiem. Autorka oferuje publiczności nowe wersje mitycznych historii: takie, które lepiej odwołują się do mentalności czytelników i ich sposobu postrzegania świata, są dla nich bardziej zrozumiałe. (…) W retellingu Christie klasyczne – fantastyczne, jak moglibyśmy dziś powiedzieć – monstra zyskują zupełnie realistyczne odpowiedniki, a sytuacje, które mogłyby zostać uznane za nieprawdopodobne, otrzymują logiczne, zdroworozsądkowe uzasadnienie. Wpisanie ich w konwencję gatunku opierającego się na dedukcji – uporządkowanym myśleniu o pozornie nieuporządkowanych wydarzeniach – dodatkowo je uprawnia. To oczywiste: Herkules Poirot nie będzie się przecież zajmował czymś, co nie ma realnych podstaw”.

Jak widzicie, mitologią można się inspirować – nawet przy tworzeniu kryminałów. Chcecie się dowiedzieć więcej? Zapraszam na najbliższy Kurs Inspiracje, który rusza 24 marca:

http://www.pasjapisania.pl/kurs-inspiracje.html

Czekam na was!

Źródło cytatów: Agatha Christie, Dwanaście prac Herkulesa, tłum. Grażyna Jesionek, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2020.
Źródło grafiki: https://ladygeekgirl.wordpress.com/2015/09/20/oh-my-pop-culture-christianization-disneys-hercules-as-christ-figure/ i https://agathachristie.fandom.com/wiki/Hercule_Poirot

Dodaj komentarz