W styczniu swoją premierę miała książka „Martwce. Antologia wampiryczna”. Wśród opowiadań znalazł się również „Medalik” Marty Zając, absolwentki Pasji Pisania. Opowiadanie było szlifowane na jednym z naszych kursów.
I po raz kolejny możemy ogłosić sukces absolwentki kursów Pasji Pisania! Tym razem chodzi o Martę Zając. Jej Medalik trafił do niedawno opublikowanej nakładem Planety Czytelnika antologii wampirycznej Martwce. Marta dopracowywała to znakomite opowiadanie na jednym z zoomowych kursów Pasji Pisania. To jej debiut książkowy.

Marta Zając jest absolwentką filologii czeskiej oraz lingwistyki ogólnej i teorii komunikacji na Uniwersytecie Palackiego w Ołomuńcu. Strzyga książkowa, wielbicielka szeroko pojętej fantastyki i popkultury. Fanka Nintendo. Kiedy nie pracuje, maluje figurki i pisze, a czasem można jej posłuchać w sesjach RPG na kanale Rzucaj! Nie Gadaj!. Jej opowiadanie Gretel i ciemny las ukazało się w Erpegowym ZINie To się wytnie.
Martę poznałem w marcu 2023 roku na zoomowym kursie Podstawy Pisania. Jej teksty okazały się pomysłowe, dojrzałe i dobrze dopracowane, charakteryzowały się wyrazistym stylem. Później Marta uczestniczyła w Pasji Pisania II na zoomie (to podczas tego kursu zaprezentowała Medalik), Kursie Inspiracje (oba pod moim przewodnictwem), Kursie Fantastyka prowadzonym przez Małgorzatę Sanchez (tam powstała druga część wspomnianego opowiadania) oraz kursie Pasja Pisania I (prowadzenie: Jakub Winiarski). Dziś rozpoczęła pierwszą Pracę nad Tekstem.
Medalik to złożona, przejmująca opowieść o konieczności dojrzewania w trudnej rodzinie, w cieniu przemocy i nakazów. A oto fragment:

„Czy wiesz, jak śmierdzą gorące wnętrzności samodzielnie zabitego zwierzęcia? Przekonałem się o tym w dniu ósmych urodzin, kiedy ojciec wysłał mnie do lasu ze strzelbą i rozkazem upolowania sarny, którą wraz z nim i moim starszym bratem tropiłem dzień wcześniej. To była pierwsza z trzech najważniejszych lekcji, jakie odebrałem w moim życiu. Przekradałem się przez gęstwinę, stąpając ostrożnie po miękkim mchu i szeleszczących przy najdrobniejszym ruchu liściach, których część zdążyła opaść z drzew już niemal gotowych do zimowego snu. Las parował wilgocią: nad ranem spadł deszcz, a niemrawe, wczesnojesienne słońce, dopiero budzące się do życia, nie zdążyło osuszyć ziemi, w której jak wyrok odcisnęły się tropy sarny, przeplatając ze śladami wilków. Rozproszone, miękkie światło przenikało przez mokre, żółknące liście, przyjemnie rozgrzewając moją zmarzniętą twarz, zwiastując wyjątkowo ciepły jak na tę porę roku dzień. Przy każdym nieostrożnym kroku lodowate krople skapywały za kołnierz, odganiając zmęczenie po długiej, bezsennej nocy spędzonej na wspólnej modlitwie w blasku ogniska.”
Marta, w imieniu całego zespołu Pasji Pisania serdecznie ci gratuluję! Dobrze pamiętam to opowiadanie i nie dziwi mnie, że zakwalifikowano je do tej antologii. To wspaniała literatura! I wiem, że przed tobą kolejne pisarskie sukcesy!
Źródło cytatu: Marta Zając, Medalik, [w:] Antologia: Martwce. Antologia wampiryczna, red. Anna Dzięgielewska, Planeta Czytelnika, Łódź 2025.
Marta!!! Aaa! Ty wiesz, co😁 Ale mam jedno zastrzeżenie… brakuje mi zwieńczenia wpisu słowami „książkę będziecie już niedługo mogli wygrać w blogowym konkursie”… To byłby fajny konkurs😉
Strzygo, moja kochana, gratulowałam Ci nie raz, wspólnie piszczałyśmy jak wariatki, gdy dałaś mi znać o swoim debiucie, o upragnionym sukcesie!
Pozwól, że po raz kolejny powiem, że się tak mocno cieszę, iż uśmiech nie schodzi mi z twarzy, a ciśnienie rozsadza czaszkę :-E