Jak zacząć pisać? Od zakończenia!

Tak przynajmniej zrobiła Margaret Mitchell, pracując nad „Przeminęło
z wiatrem”, powieścią, która przyniosła jej nieprzemijalną sławę. Podejrzyjcie wybitną
autorkę przy pracy!

Nie przeminęło z wiatrem Anne Edwards, to biografia Margaret Mitchell, kobiety, która zapisała się w historii literatury tylko jedną książką, ale za to jaką! Rzecz jasna: Przeminęło z wiatrem. To właściwie drugi mąż Mitchell, John Marsh, nakłonił ją do pisania. Był jej pierwszym krytykiem, ale także dodawał Peggy (jak na nią mówiono) najwięcej sił do pracy. Zobaczcie, jak powstawało jedno z arcydzieł wszech czasów:

„Obok maszyny pojawiła się sterta czystego papieru. Peggy miała świadomość, że ma historię do opowiedzenia, temat, który nieraz dyskutowała z Johnem, o kobietach takich jak jej babcia i pani Benning. Nie musiała się martwić o tło, bowiem to miała postanowione od najmłodszych lat swego życia. Brakowało jej przewodniego wątku, nie wiedziała jakich dobrać głównych bohaterów, ale kiedy tak siedziała przed swoim starym Remingtonem, a słońce zalewało blaskiem puste strony leżące przed nią, czuła zadowolenie z faktu, że John popchnął ją do podjęcia ostatecznej decyzji. Teraz już wiedziała, po co zbierała te wszystkie oderwane skrawki historii”.

Pisarka postanowiła, że książka będzie rozgrywać się od czasów wojny po erę Rekonstrukcji i będzie opowiadać zarówno o Atlancie, jak i o głównych bohaterach. Gdy ich budowała, inspirowała się realnymi osobami:

„Peggy nie zaczynała zupełnie od zera. Wiedziała, że powieść będzie miała czworo głównych bohaterów – dwóch mężczyzn i dwie kobiety. Jeden mężczyzna będzie romantycznym marzycielem, takim jak Clifford Henry, drugi zaś szarmanckim zawadiaką w stylu Reda Upshawa. Jedna z bohaterek miała ucieleśniać kwintesencję szlachetnych kobiet Południa, takich jak pani Benning, w drugiej natomiast Peggy postanowiła ukazać pomieszanie charakterów własnego i babci Stephens, z mocną domieszka awanturnicy. Od samego początku Peggy chciała, by ta druga, bardziej ognista bohaterka, kochała się w mężu tej pozytywnej. Osobiście była bardziej przywiązana do bohaterki pozytywnej, pomimo że w trakcie pracy nad książką ta druga zdominowała karty powieści. Peggy rozpoczęła swą powieść od zakończenia. (…)   Z rozwiązania chciała zaczerpnąć główną siłę napędową akcji”.

Nie zdradzę zakończenia Przeminęło z wiatrem, bo może ktoś z was jeszcze nie czytał – a przecież warto, to arcydzieło literatury. Możecie też sięgnąć po cytowaną tu biografię Margaret Mitchell. Jej pisarska droga była bardzo ciekawa i kręta.

A jeśli piszecie powieść i chcecie nad nią popracować wśród pasjonatów, nadać jej właściwy kierunek, zapraszam na najbliższą edycję Pracy nad Tekstem. To cztery intensywne tygodnie, podczas których zmierzycie się z własnym tekstem. Ruszamy już 28 maja:

https://www.pasjapisania.pl/kurs-praca-nad-tekstem.html

Do zobaczenia!

Źródło cytatów: Anne Edwards, Nie przeminęło z wiatrem, tłum. Anna Soszyńska, Rachocki i s-ka, Pruszków 1995.
Źródło grafiki: https://nypost.com/2022/04/23/vivien-leigh-had-nervous-breakdown-filming-gone-with-the-wind/#!

Dodaj komentarz