Cóż, podobno ponad 60% pisarzy tak ma. Do takich wyników doszli naukowcy, przeprowadziwszy badanie w Wielkiej Brytanii. Czy i ty zaliczasz się do tego niemałego grona?
Badacze z uniwersytetu w Durham przeprowadzili wywiady z 181 pisarzami (głównie angielskimi), gośćmi międzynarodowego festiwalu książki w Edynburgu w 2014 i 2018 roku. 63% rozmówców przyznało, że słyszy glosy swoich bohaterów w trakcie pisania. Z kolei aż 61% uważa, że bohaterowie są zdolni do samodzielnych działań. Warto przypomnieć, że niektórzy pisarze przyznawali się od tego od dawna, ale dopiero to badanie pozwala sobie wyobrazić skalę zjawiska.
„Słyszę ich w głowie. Mają swoje własne głosy i prowadzą między sobą rozmowy, a ja zawsze jestem w stanie określić, które z nich mówi” – informuje anonimowo jeden z pisarzy. Inny dodaje: „czasami nie zgadzają się z tym, co dla nich wymyśliłem, uważają, że nigdy by się nie zachowali w taki sposób – zazwyczaj im nie odpowiadam”.
A jak przedstawiają się statystyki? 56% autorów doświadczało swoich bohaterów w sposób wizualny bądź inny sensoryczny. 22% przyznało, że doświadczenie wyimaginowanego świata odbywało się przy pomocy zmysłów bohaterów (dzielenie ciała fizycznego). Niektórzy jednak nie mogli zobaczyć twarzy postaci. 15% pisarzy prowadzi bezpośrednie rozmowy ze swoimi postaciami. 8% wyznało, że aby nawiązać taki dialog, musi przyjąć fikcyjną rolę. 8% wierzy, że jest w stanie wejść w dialog z bohaterami, ale nie praktykowało tego.
Prowadzący badania doktor John Fuxwell stwierdził, że doświadczenia pisarzy bardzo się między sobą różnią. Zwraca uwagę na relację między procesem pisania a monologiem wewnętrznym. Zjawisko monologu wewnętrznego ma różny przebieg dla poszczególnych ludzi, a niekiedy jego elementem stają się głosy znajomych osób. „Niektórzy z tych pisarzy mogą odbierać swoich bohaterów jako niezależne byty, ponieważ po pewnym czasie stworzyli dla nich modele osobowości, tak jak to robią dla ludzi ze swojego otoczenia, i na tej bazie budują swoje przewidywania” – podsumował doktor Fuxwell. Oczywiście nie zachodzi tu mylenie fikcji z rzeczywistością, to jedynie dowód na kreatywną wyobraźnię.
Kto z was słyszy głosy swoich bohaterów? A może dopiero chcielibyście je usłyszeć? Zobaczyć (a raczej: posłuchać) jak to jest? Rozpocznijcie pisarską przygodę – skorzystajcie z Internetowego Kursu Podstawowego, który rusza już 6 maja:
http://www.pasjapisania.pl/kurs-podstawowy-2.html
Zapiszcie się! Zostały ostatnie miejsca!
Źródło tekstu i grafiki: http://booklips.pl/newsy/ponad-60-pisarzy-slyszy-glosy-swoich-bohaterow-podczas-pisania-tak-wynika-z-badania-przeprowadzonego-w-wielkiej-brytanii/
Typowe pytanie psychiatry. Nie wiem czy przed diagnozą zapyta jeszcze czy jesteś pisarzem. Bo pewnie pisarzom tak wolno, a inni są podejrzani o zaburzenia.
🙂