Co słychać u rodziny Nowaków – bohaterów cyklu powieściowego Barbary Sęk? Jak poradzili sobie z kryzysem? Czy sobie poradzili? Jakie wyzwania jeszcze przed nimi? O tym dowiecie się z drugiego tomu – „Uchylone drzwi”.
„Od początku każdy, kto należał do tego układu, cierpiał. Czy wszedł w niego dobrowolnie, czy został wmanewrowany przez innych w intrygę.”
Bomba, która musiała wybuchnąć, w końcu wybuchła. Prawda musiała wyjść na jaw. Krzysztof Nowak, wzięty prawnik, to nie tylko mąż Małgorzaty, ojciec Tomka, Kasi, Łukasza i Kuby, ale także od dobrych paru lat kochanek Moniki i ojciec małej Karoliny. W Kruchym fundamencie – pierwszym tomie cyklu Barbary Sęk o Nowakach – mogliśmy obserwować, jak chwieje się rodzinna konstrukcja, rzekomo tak stabilna. A co się stało później? W Uchylonych drzwiach przeczytamy o kolejnym półroczu z życia tej rodziny.
Nie jest to łatwy czas. Zarówno Krzysztof, Małgorzata, ich dzieci, jak i Monika muszą się przystosować do zmienionej sytuacji. Potykają się w zmienionej rzeczywistości. Barbara Sęk przedstawia kilka rozbudowanych scen z ich codzienności (lub przeszłości) – widzimy na przykład jak trwają przygotowania do wigilii. Krzysztof zauważa, iż: „Mimo że tak wiele złego się wydarzyło, potrafili nadal tworzyć rodzinę”. Ale żal jeszcze nie minął. Niepewność również. W domu tej rodziny kłębią się silne emocje – a życie przecież nie szczędzi kolejnych ciosów. Nie zabraknie też zaskakujących zwrotów akcji.
Choć cykl jest poświęcony całej rodzinie, najwięcej miejsca w Uchylonych drzwiach zajmuje Krzysztof. To on najbardziej się miota między dwiema rodzinami, między Małgorzatą i Moniką, między dziećmi i innymi krewnymi (sojusznikami lub wrogami). Mamy też szansę zajrzeć za kulisy pozamałżeńskiej historii miłosnej. Czy to Krzysztof jest winowajcą? Czy w ogóle można mówić tu o winie? Jego ojciec celnie zauważa:
„Nie potrafiłeś przewidzieć, jak to się skończy (…). Nic nikomu z was tego nigdy nie wynagrodzi. Nawet ty, a może przede wszystkim ty, nie zaznasz już szczęścia. Nie w związku. Nie w związku zbudowanym na krzywdzie twoich najbliższych. Oni nie znikną. Będą dla ciebie tym samymi ludźmi. I Monika też nadal będzie dla ciebie tą samą osobą. Twoją kochanką. Wszyscy dla siebie wzajemnie będą solą w oku i kulą u nogi”.
I właśnie o tym traktują Uchylone drzwi. Barbara Sęk przygląda się swoim bohaterom w trudnej sytuacji. Ich reakcje są przekonujące, emocje autentyczne. Bliscy Krzysztofa – przeważnie wbrew sobie – zostali wmanewrowani w nowy układ. Nie jest łatwo się przystosować. Podczas lektury trudno uciec od pewnego pytania – czy rodzina naprawdę się rozpada, czy raczej trwa w zmienionym kształcie? A może – jak twierdzi Monika – „Rozwody nie istnieją”? Powieść Uchylone drzwi niewątpliwie wzbudza do refleksji.
A jakie będą wasze? Zapraszam was na kolejne spotkanie z rodziną Nowaków!
Źródło cytatów: Barbara Sęk, Nowakowe. Uchylone drzwi, Wydawnictwo Jaguar, Warszawa 2019.
Juz po lekturze. Rewelacja. A tom 3 kiedy? Bo juz nie moge sie doczekac.
Pewnie w pierwszym kwartale przyszłego roku. 🙂
Pani Basiu kiedy 3 tom?