Przycisk „lubię to” dla wielu osób stał się jednym z elementów internetowej codzienności. Lajkowanie często bywa czymś oczywistym. A jednak równie często ten przycisk po prostu się ignoruje, nawet jeśli konkretny artykuł, komentarz jest zgodny z naszymi odczuciami, wywołał w nas emocje czy zmusił do refleksji. A jednak warto zostawiać lajki. Dlaczego?
Co oczywiste – jeśli lajkujesz posty na danym fanpage’u, treści tam publikowane pojawiają się na twoim fejsie. Jeśli przez pewien czas nie lajkujesz, nie komentujesz czy nie udostępniasz fanpage’owych treści, Facebook nie pokazuje ci treści przygotowanych przez ten fanpage (uznając je za mało interesujące dla ciebie). A przecież one się pojawiają – jednak nie masz do nich dostępu. Jeden lajk sprawi, że znów będziesz powiadamiany o nowych postach.
Poza tym twój lajk, komentarz czy udostępnienie jest informacją zwrotną. Skoro coś ci się podobało, znaczy, że autorzy wpisu/bloga/artykułu postarali się, że ich praca została doceniona. W końcu to do ciebie adresowane są te treści. Jeśli ci się podobają – dobrze o tym wiedzieć. To swoista nagroda dla tego, kto pisze. Z drugiej strony – jeśli coś ci się podoba i dasz temu wyraz, na twoim fejsie nie znajdą się treści nieinteresujące, wybrane raczej przypadkowo.
Obecnie Facebook próbuje wyzerować zasięgi tym, którzy nie są twoimi znajomymi. Może to doprowadzić do sytuacji, w której na waszym fejsie nie ma treści publikowanych przez profile, które lubicie. Przez taką politykę posty docierają do stosunkowo niewielkiej liczby subskrybentów – a szkoda. Aby do Was trafić często musimy płacić Facebookowi, dlatego też często widzicie nasze posty oznaczone jako sponsorowane – płacimy, abyście widzieli nasze treści.
A zatem zapraszamy Cię i Was wszystkich do lajkowania, komentowania, udostępniania – i oczywiście dzielenia się wrażeniami. Pora się polubić z lajkiem!
Dokładnie! Sama coś podobnego miałam napisać. Najgorszy jest fakt, że lajkowane są głupotki (żeby nie było, też lubię się pośmiać) a publikacje dające do myślenia już nie. Szkoda. Tym bardziej, że tablica i udostępniane treści są naszym wizerunkiem.
Cieszę się, że się zgadzamy!
O ileż łatwiej dać lajka niż zostawić komentarz! 😉