UWAGA! Rękopisy nie płoną, ale znikają w ziemi

Uważaj na swoje rękopisy! Jeśli spuścisz taki rękopis z oka, może się okazać, że już go nie zobaczysz. To właśnie przydarzyło się pewnej pisarce. Jej skończona powieść zapadła się pod ziemię – i to dosłownie!

Pokój z widokiem to jedna z najbardziej znanych powieści Edwarda Morgana Forstera, wybitnego angielskiego pisarza. Przebywająca we Włoszech bohaterka powieści – Lucy Honeychurch – za sprawą niecodziennych spotkań ma szansę rozwiązać krępujący ją gorset konwenansów. George Emerson reprezentuje świat niepewności, namiętności, pewnego nieokrzesania. Ich relacja to główny motyw tej powieści. Lucy zaznajamia się także z pewną ekscentryczną pisarką.

Chodzi o Eleonorę Lavish. Pisze ona w czasach, w których – jak uważała większość społeczeństwa – kobieta powinna zajmować się domem i dziećmi, a „jeżeli trzeba pisać książki, to niech to robią mężczyźni”. Ona sama żyje swoim pisaniem, choć potrafi podejść do niego z humorem (mówi jednej z bohaterek: „My, pismaki, nie mamy za grosz wstydu. Nie ma w ludzkim sercu takiego sekretu, do którego nie chcielibyśmy zajrzeć”). Jej twórcze rozterki bywają ponadczasowe. Panna Lavish to barwna postać (w pierwszej ekranizacji z 1985 roku wcieliła się w nią Judi Dench, a w najnowszej – Sinéad Cusack).

Zobaczcie, jaka niefortunna przygoda zdarzyła się tej bohaterce. Oto scena, w której pensjonariusze znajdują papierośnicę należącą do panny Lavish, a potem oddają się plotkom:

„- To panny Lavish – powiedział ksiądz. – Porządna facetka, ale wolałbym, żeby przerzuciła się na fajkę.
– Och, proszę księdza, to rzeczywiście okropne, że ona pali, ale nie aż tak okropne, jak ksiądz myśli. Zaczęła palić, kiedy była w rozpaczy, bo z powodu obsunięcia się ziemi utraciła dzieło całego życia. To chyba łatwiej wybaczyć.
– Co się stało? – spytała Lucy.
Ksiądz spokojnie rozsiadł się w fotelu, a panna Alan zaczęła następująco:
– Była to powieść i o ile rozumiem, nieszczególnie sympatyczna. To smutne, że ludzie obdarzeni zdolnościami używają ich niewłaściwie, a muszę powiedzieć, że dzieje się tak prawie zawsze. W każdym razie niemal całkiem skończony rękopis położyła w grocie Męki Pańskiej w Amalfi, w hotelu Cappuccini, a sama poszła poszukać atramentu. Zapytała: »Czy mogę prosić o trochę atramentu?« Ale wszyscy wiemy, jacy są Włosi. Tymczasem grota runęła z hukiem na brzeg morza. A najsmutniejsze jest to, że ona nie może sobie przypomnieć, co napisała. Potem się poważnie rozchorowała, no i uległa pokusie palenia papierosów. To wielkie sekret, ale mogę z radością zdradzić tajemnicę, że panna Lavish pisze następną powieść. Powiedziała (…), że dobrze udało jej się uchwycić lokalny koloryt… to będzie powieść o współczesnych Włoszech, tamta była historyczna… ale nie umiała zacząć, póki nie wpadła na myśl przewodnią. (…) Ale to pod żadnym pozorem nie może wyjść na jaw! A zawsze taka pogodna! Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w każdym człowieku jest coś, co należy podziwiać, nawet jeśli go nie pochwalamy”.

Dbajcie o swoje powieści! Podzielcie się nimi na kursach Pasji Pisania z pierwszymi czytelnikami – nauczycielami i innymi uczestnikami kursu. A wszystko w twórczej, przyjaznej atmosferze, z profesjonalną i życzliwą krytyką. Najbliższa Praca nad Tekstem rusza Trwają już zapisy:

 

Nie pozwólcie, aby wasze rękopisy pochłonęła ziemia!

Źródło cytatów: Edward Morgan Forster, Pokój z widokiem, tłum. Halina Najder, Wydawnictwo Zwierciadło, Warszawa 2003.
Źródło grafiki: http://www.oscarchamps.com/2016/08/30/1986-a-room-with-a-view/ https://cinema-fanatic.com/2013/03/18/oscar-vault-monday-a-room-with-a-view-1986-dir-james-ivory/ i https://www.telegraph.co.uk/culture/tvandradio/3669185/Bowing-out-in-style.html

5 Replies to “UWAGA! Rękopisy nie płoną, ale znikają w ziemi”

  1. chomik buszujący w zbożu says: Odpowiedz

    Piękna i książka, i film 🙂

    1. Michal_Pawel_Urbaniak says: Odpowiedz

      Film jeszcze przede mną:)

  2. Nie znam ale zapisz w notesie tytuł. Zamówię gdy będę miała możliwość przywiezienia z Polski.
    Jest jeszcze jedna książka, pisałeś o niej na blogu. Był niedawno film, o pisarce, która straciła wenę i wyjechała na wyspy anglo-normańskie. Też muszę zapisać tytuł.
    Przyślę Panu list i klucz też.

  3. Exactement 🙂

Dodaj komentarz