Opowiedz o własnej książce (której nie znasz)

Przed takim zadaniem stanął Renny Whiteoak, jeden z głównych bohaterów sagi kanadyjskiej pisarski Mazo de la Roche. Podszył się on pod stremowanego pisarza Humphreya Bella, aby wybawić go z opresji. Ów debiutant panicznie bał się udzielenia wywiadu. Co wynikło z tej nieoczekiwanej zamiany?

W 16-tomowej sadze o mieszkającej w Kanadzie rodzinie Whiteoaków często pojawiają się wątki pisarskie. Mazo de la Roche potrafiła podejść do tego tematu z ironicznym dystansem (tak jak na przykład w tym fragmencie: „Jeśli chodzi o Edena, to im mniej się mówi o jego związkach z kobietami, tym lepiej. Ale on był poetą (…), nie można spodziewać się po poetach zachowania, jakiego się oczekuje od zwykłych ludzi”). Podobnie komiczna jest scena, w której debiutujący pisarz Humphrey Bell ma udzielić pierwszego wywiadu. Spanikowany, prosi o pomoc pułkownika Renny’ego Whiteoaka, który zgadza się go zastąpić (mogliście o tym przeczytać tutaj). Jak Renny poradził sobie z tym zadaniem? Zobaczcie:

„W ładnym salonie Meg znalazł Renny młodego przystojnego reportera.
– Pan Bell? ‐ spytał nie ukrywając zdziwienia. Renny skromnie skinął głową i podał mu niepewnie rękę. – Napisał pan niezwykłą książkę, panie Bell.
– Tak uważamy – powiedział Renny, patrząc na buty dziennikarza.
– Mówi pan w liczbie mnogiej?
– Moja żona i ja.
– Rozumiem ‐ pisał coś w notatniku. ‐ (…) Panie Bell, czy może mi pan powiedzieć, co wpłynęło na wybór tematu książki?
‐ Nie wiem. Po prostu wpadł mi taki pomysł.
‐ Rozumiem. – Znowu sporządził notatkę. – Świetnie pan to zrobił, według mnie, przedstawiając w swojej książce konflikt dumy, zazdrości i namiętności.
– Właśnie, też tak uważam.
– Widzi pan, ja czytałem tę powieść.
– Cieszy mnie to.
Dziennikarz uśmiechnął się.
– Czy pan ją czytał, panie pułkowniku Whiteoak?
Renny spojrzał na niego zdumiony.
– Usiłowałem… – powiedział, ale zaraz spytał: – Co do diabła pan sobie wyobraża…?
– Widziałem pana w siodle na zawodach w Madison Square Garden – ze śmiechem odpowiedział młody człowiek. – Poznałem pana, jak tylko otworzył pan drzwi.
– Niech mnie diabli!
– To był piękny koń i wielki pana wyczyn.
– Dzięki. Lubi pan konie? A może da się pan zaprosić do stajni, bym pokazał panu kilka młodych ogierów rokujących nadzieje.
– Bardzo bym chciał je zobaczyć, ale mam teraz za zadanie przeprowadzić wywiad z panem Bellem. Czy jest tutaj?
– Jest, ale on po prostu nie wytrzymuje wywiadów. To bardzo miły facet, ale nieśmiały i hołduje takiej zasadzie, że jego styl życia jest jego prywatną sprawą.
‐ Mój wywiad nie przeciągnie się poza piętnaście minut.
– Nie ma szans. Lepiej od razu pójść ze mną do stajni.
Skończyło się na tym, że dziennikarz napisał artykuł o stajniach w Jalnie. W kantorze Renny’ego nad kieliszkiem brandy zebrało się dość materiału na ciekawy wywiad”.

I jak wam się podoba ta historia?

Jeśli chcecie nauczyć się pisać humorystyczne sceny, zapraszamy was na kurs Pasja Pisania II, który rusza 17 listopada. Możecie się zapisać tutaj:

http://www.pasjapisania.pl/kurs-pasja-pisania-ii-2.html

Czekamy na was!

Źródło cytatów: Mazo de la Roche, Zmienne wiatry w Jalnie, tłum. Danuta Petsch, Krajowa Agencja Wydawnicza, Poznań 1993.

4 Replies to “Opowiedz o własnej książce (której nie znasz)”

  1. Trzeba być naprawdę szalonym by powierzyć los opinii o sobie jako pisarzu komuś kto nawet nie przeczytał jego książki. Przecież to niemożliwe, żeby sam autor wypadł gorzej, nawet jeśli w obawie przed wiązaniem się z treścią książki pisał ją pod pseudonimem.

    1. Michal_Pawel_Urbaniak says: Odpowiedz

      Słusznie:)

  2. O koniach zawsze można ciekawie opowiadać, zgadzam się z pułkownikiem.
    Lepiej pójść do stajni i obejrzeć dobrze rokujące ogiery, niż starać się wydusić kilka zdań z osoby, która nie ma na to ochoty.

    1. Michal_Pawel_Urbaniak says: Odpowiedz

      🙂 Kasiu, w tej serii jest sporo wątków związanych z końmi. Ale pewnie znasz Whiteoaków:)

Dodaj komentarz