Czy z tego może powstać powieść?

Louise Glück, amerykańska poetka i eseistka, laureatka Nagrody Nobla, w jednym ze swoich wierszy nadmienia o pisaniu powieści (tak zresztą go zatytułowała – Powieść). Czy znalazła właściwy materiał? Przekonajcie się.

W jednym ze swoich wierszy Louise Glück, amerykańska noblistka, wplotła rozważania pisarskie. Powieść zaczyna się tak:

„Nikt nie mógłby napisać powieści o tej rodzinie:
za dużo podobnych postaci. Poza tym same kobiety;
był tylko jeden bohater.

Teraz bohater nie żyje. Jak echa, kobiety trwają dłużej;
wszystkie są zbyt twarde, żeby wyszło im to na dobre.

Od tej chwili nic się nie zmienia:
bez bohatera nie ma fabuły.
W tym domu, gdy mówisz: fabuła, to myślisz: historia miłosna.

Kobiety nie potrafią ruszyć z miejsca.
Och, ubierają się, jedzą, zachowują pozory.
Ale nie ma akcji, rozwoju postaci.

Wszystkie się zawzięły, żeby nie dopuścić
do krytyki bohatera. Kłopot w tym,
że jest słaby; sceny z jego udziałem określają
jego funkcję, ale nie naturę.”

To przewrotny utwór. Louise Glück może nie napisała powieści o rodzinie, ale Ararat (silnie inspirowany jej biografią) to opowieść właśnie o rodzinie. Opowieść w formie wierszy. Poznajcie ją – warto.

A gdybyście chcieli wiedzieć, jak to jest z tą fabułą i bohaterem, jak najlepiej poprowadzić powieść, koniecznie skorzystajcie z kursu Pasja Pisania I. Najbliższy rusza 12 stycznia:

https://www.pasjapisania.pl/kurs-pasja-pisania-i-2.html

Zapiszcie się już dziś!

Źródło cytatów: Louise Glück, Ararat, tłum. Krystyna Dąbrowska, Wydawnictwo a5, Kraków 2021.

Dodaj komentarz