Austin Gibson Grey i Norman, bohaterowie powieści Iris Murdoch, poznali się w tragicznych okolicznościach. Teraz Norman szantażuje Austina, co nie przeszkadza mu w próbie zaprzyjaźnienia się z nim. Daje mu nawet swoją pierwszą książkę do przeczytania. Jak Austin ją zaopiniuje?
W już trochę zapomnianej powieści Iris Murdoch Przypadkowy człowiek znajdziemy całą plejadę bohaterów – m.in. nieudacznika Austina Gibsona Greya. W toku powieści powoduje on pewien wypadek – i przez to Norman Monkley go szantażuje. Stwierdza, że skoro Austin będzie mu regularnie płacił, mogą się zaprzyjaźnić. A że Norman ma ambicje pisarskie, zmusza Austina do przeczytania jego pierwszej książki („To właściwie dreszczowiec psychologiczny, wyszedłby doskonały film. O takim facecie, który nie miał nigdy szansy w życiu, mądry facet, bystry, ale nie ma szczęścia”). Austin nie chce czytać, brakuje mu kompetencji, aby ocenić tekst, ale nie ma wyjścia. A więc jeden szantażuje, drugi recenzuje. Choć Austin właściwie czyta tylko jeden raczej odrzucający kawałek. Norman przychodzi do niego z nadzieją na pozytywną ocenę – i raczej sam ją sobie wystawia. Zobaczcie:
„- Bardzo dobra – zaopiniował Austin. – Bardzo efektowne porównania.
– Cieszę się, że nie uszły twojej uwagi. I nie zapominaj, że to poważna książka. Myślałem, »żeby ją zatytułować »Śmierć w supersamie«…
– Świetny tytuł.
– Ale rozmyśliłem się, bo to za bardzo wygląda na kryminał…
– Tak, naturalnie.
– Tymczasem jest to powieść w pewnym sensie metafizyczna, naprawdę.
– Głęboko metafizyczna.
– Nie sądzisz, że postacie są zbyt słabo zarysowane?
– W żadnym wypadku.
– Humor jest zbyt czarny, co?
– Bardzo efektowny humor.
– Podobał ci się kawałek, kiedy on usiłuje wyjaśnić, że winda przykleszczyła rękę dziewczyny, a oni myślą, że on jest Pakistańczykiem?
– Bardzo śmieszne. To znaczy, bardzo wzruszające.
– Widzisz, on się ubrudził spadając szybem windy, a oni pomyśleli, że jest Pakistańczykiem.
– Bardzo zabawne.
– I jeszcze ten kawałek…
– Słuchaj – przerwał mu Austin – ja przeczytałem tę twoją cholerną książkę, no, powiedzmy, część. Pomogę ci załatwić wydawcę.”
Zabawna scena, prawda? Przekonacie się, ile jest warta ta obietnica, i czy powieść stała się bestsellerem, gdy sięgniecie po Przypadkowego człowieka.
Pamiętajcie, że w Pasji Pisania rzetelnie podchodzimy do waszych powieści i opowiadań. Dostaniecie od nas rzetelny feedback i mnóstwo wsparcia. A jeśli chcecie się nauczyć pisać zabawne sceny, zapraszam na kurs Pasja Pisania II, który rusza już 29 stycznia:
https://www.pasjapisania.pl/kurs-pasja-pisania-ii-2.html
Czekam na was!
Źródło cytatów: Iris Murdoch, Przypadkowy człowiek, tłum. Zdzisław Bohdanowicz, Wydawnictwo Czytelnik, Warszawa 1978.