Oto do czego może prowadzić krytyka!

Kiedy piszemy, mamy zazwyczaj nadzieję wzbudzić w czytelnikach powszechny zachwyt. Jakże ciężkie bywają rozczarowania, kiedy odbiorcy pozostają jak najdalsi od zachwytu! Gorzki smak krytyki poznała także początkująca pisarka Agata Abbott. Zobaczcie, co stało się potem…

Agata Abbott, bohaterka epistolarnej powieści Jean Webster Tajemniczy opiekun, marzy o byciu sławną pisarką. Trzeba przyznać, że robi wiele, aby spełnić swoje pisarskie marzenie. Uważnie obserwuje świat, czyta dobre książki, pisze też regularnie. Mimo wszystko – taka już dola pisarza! – spotyka się z miażdżącą krytyką ze strony jednego z przyjaciół, zwanego „paniczem Jerrym”. Ta krytyka przynosi nieoczekiwany skutek. Zobaczcie – oto fragment listu Agi:

„Wykłady w college’u rozpoczynają się za dwa tygodnie. Bardzo się cieszę, że znów zacznę się uczyć. Chociaż przyznać muszę, że sporo pracowałam tego lata — spłodziłam sześć krótkich nowelek i siedem poematów. Te, które porozsyłałam do rozmaitych miesięczników, powróciły wszystkie bez wyjątku z pośpiechem iście dworskim. Ale mniejsza o to. »Panicz Jerry« czytał je – przywiózł pocztę, nie mogłam więc ukryć przed nim całej sprawy – i powiedział, że są okropne. Świadczą, że nie mam zielonego pojęcia o tym, co piszę (»panicz Jerry« nie ma zwyczaju owijania w bawełnę i poświęcania prawdy dla względów grzeczności). Za to ostatnią nowelkę – właściwie krótki szkic, którego scenerią jest college – uznał za wcale niezłą; kazał ją przepisać na maszynie i posłać do redakcji jednego z miesięczników. Trzymają już ją tam dwa tygodnie; może namyślają się, czy odesłać”.

A jednak jej nie odesłali. W jednym z następnych listów rozentuzjazmowana Aga donosi: „Moja nowela przyjęta! 50 dolarów! (…) Jestem AUTORKĄ!!!”.

Pamiętajcie, że rzetelna krytyka tekstu może paradoksalnie otworzyć autora na nowe możliwości dzieła i jego pióra. Na kursach Pasji Pisania krytyka jest zawsze życzliwa i merytoryczna, a także motywująca. Kursanci, którzy zaliczają „chrzest bojowy” podczas warsztatów, później najczęściej osiągają sukces. Przekonajcie się sami. Piszecie powieść, opowiadanie? Skorzystajcie z Pracy nad Tekstem! Ruszamy już 29 czerwca!

https://www.pasjapisania.pl/kurs-praca-nad-tekstem.html

Zapiszcie się już dziś! Czekamy na wasze teksty!

Źródło cytatów: Jean Webster, Tajemniczy opiekun, tłum. Róża Centnerszwerowa, Prószyński i S-ka, Warszawa 1997.

2 Replies to “Oto do czego może prowadzić krytyka!”

  1. Z dzieciństwa zapamiętałem taki rodzaj krytyki, który zmienił moje życie:
    W trzeciej klasie podstawówki czytałem przedwojenny podręcznik fizyki. W pamięci zostało mi zadania skonstruowania peryskopu z rury i luster. Myślałem, że cała rurę należy wyłożyć lustrami, a poprawną odpowiedzią było, że jedno lustro u dołu pionowej rury, a drugie u samej góry nad wodą. Obydwa pochylone pod kątem 45 stopni. Ta odpowiedź tak mi się spodobała, że na długie lata pokochałem fizykę. Były jeszcze dwóje z matmy w pierwszej i trzeciej klasie, ale w piątej już byłem jej klasowym liderem.

  2. Właśnie pisząc reportaż z poznańskiego Centrum Szyfrów ENIGMA wykorzystałem tę historyjkę o peryskopie wkładając to w usta dzieciom. Bo jedno z pomieszczeń imituje wnętrze Ubota wraz z symulatorem peryskopu. Ciekawe co jutro powiedzą na niejedno moje zmyślenie ci bohaterowie tego reportażu, są w podobnym wieku jak ja wtedy. Na tę publikację namówiłem pisemko do lat 14-tu „Programista Junior”. Ciekawe co oni przeredagują?

Dodaj komentarz