Urok czytania według Elżbiety II

W powieści „Czytelniczka znakomita” Alan Bennett przedstawia nieoczekiwane narodziny pasji królowej Elżbiety II. Angielska monarchini staje się nałogową czytelniczką. Z zafascynowaniem odkrywa magię lektur. Zobaczcie, na czym według niej polega urok książek.

„Dla osoby wychowanej na królową przyjemność zawsze pozostawała w tyle za obowiązkiem”. A jednak Elżbieta II, tytułowa bohaterka Czytelniczki znakomitej Alana Bennetta (który zaczerpnął inspirację z angielskiego dworu), nieoczekiwanie odnajduje przyjemność w czytaniu. Otwiera się bardziej na świat, nieco luzuje gorset monarszych powinności. Co sądzi o czytaniu? Zobaczcie:

„Cały urok czytania, myślała, tkwił w pewnej obojętności książkowej materii: literatura ma w sobie coś wyniosłego. Książki nie zabiegają o czytelnika, jest im obojętne, kto je czyta. Dla nich wszyscy czytelnicy są równi, nie wyłączając jej samej. Książki budują demokratyczną wspólnotę, pomyślała, literatura to republika. Sformułowanie »republika literatury« słyszała już wiele razy – podczas uroczystości absolutoryjnych, ceremonii nadawania honorowych tytułów naukowych i przy tym podobnych okazjach, nie zdawała sobie jednak sprawy, co ono tak naprawdę znaczy. Wcześniej każdą wzmiankę o jakiejkolwiek republice uważała za trochę obraźliwą, a co najmniej niestosowną w jej obecności. Dopiero teraz zrozumiała prawdziwe znaczenie tego sformułowania. Książki nie wdzięczą się do czytelników, nie dzielą ich na lepszych i gorszych. Ta myśl przypomniała królowej czasy jej młodości. Jedną z najbardziej emocjonujących przygód Jej Wysokości był wieczór w Dniu Zwycięstwa, kiedy wraz z siostrą wymknęły się z pałacu i przez nikogo nierozpoznane, wmieszały się w świętujący tłum. Czytanie pod pewnymi względami wydawało jej się podobne do tamtego doświadczenia: było anonimowe, wspólne i powszechne. Królowa, która zawsze wiodła życie osobne, poczuła teraz, że tego jej właśnie potrzeba. Na tych stronach, między tymi okładkami, mogła przechadzać się incognito”.

Ciekawe spojrzenie na literaturę, prawda? Czy widzicie ją podobnie?

Przy okazji polecam Czytelniczkę znakomitą – to bardzo pomysłowa, a także napisana z pazurem powieść!

Źródło cytatów: Alan Bennett, Czytelniczka znakomita, tłum. Ewa Rajewska, Wydawnictwo Media Rodzinna, Poznań 2009.
Źródło grafiki: https://www.britannica.com/biography/Elizabeth-II

One Reply to “Urok czytania według Elżbiety II”

  1. Oj myślę, że jest wiele lektur, które przyczyniły się do zlekceważenia naszych codziennych obowiązków. Ja w dzieciństwie często zapominałem odrabiać lekcje, zwłaszcza cierpiała nauka znienawidzonego rosyjskiego.

Dodaj komentarz