Lektura na weekend – Droga cierniowa Heleny Mniszkówny

Była bestsellerową pisarką. Jedni kochali jej książki, inni je wyśmiewali. Przeszła do historii literatury zwłaszcza dzięki „Trędowatej”, ale jako królowa kiczu. Czy słusznie? Poznajcie Helenę Mniszkównę w powieści biograficznej Katarzyny Drogi.

„- Moje dziecię! – powiedział Prus. – Przeczytałem! Zajmujące, zajmujące! Jest nerw w tym pisaniu. Jest obraz barwny naszego społeczeństwa. Ile pani ma lat? Przepraszam, ale starcowi wolno pytać…
– Dwadzieścia siedem – przyznała Halszka, rumieniąc się.
– Wdowa od dwóch lat. i ponad wszystko pragnie oddać się pisarstwu – oznajmił ojciec. – Co więcej, chce swoje powieści wydać, żeby inni czytali…
– Ach, żeby chociaż sto osób przeczytało. – Halszka rozłożyła ręce. – Ale czy jest im co pokazać?”

Helena Mniszkówna

Helena Mniszek-Tchorznicka, po pierwszym mężu Chyżyńska, po drugim Rawicz-Radomyska żyła w latach 1878-1943). Do historii literatury przeszła jako Helena Mniszkówna, przede wszystkim autorka Trędowatej, niezwykłego bestsellera swoich czasów. Po raz pierwszy ta książka ukazała się w 1909 i do samego 1938 roku miała aż szesnaście wydań. Choć Mniszkówna napisała potem kontynuację Ordynat Michorowski, a także kilkanaście innych książek, żadna nie przyniosła jej takiej popularności, jak ta. Kolejne nakłady Trędowatej wyprzedawały się na pniu. Powieść ta jeszcze przed wojną doczekała się aż dwóch ekranizacji – w pierwszej, niemej, wystąpili m.in. Jadwiga Smosarska, największa gwiazda kina dwudziestolecia międzywojennego, Bolesław Mierzejewski i Józef Węgrzyn. Druga ekranizacja również zgromadziła wielkie sławy: Elżbietę Barszczewską, Franciszka Brodniewicza, Józefa Węgrzyna (w tej samej roli) czy Mieczysławę Ćwiklińską. Warto nadmienić, że w latach powojennych Trędowatą również dwukrotnie zekranizowano. W filmie Jerzego Hoffmana udział wzięli m.in.: Elżbieta Starostecka, Leszek Teleszyński, Jadwiga Barańska, Gabriela Kownacka, Anna Dymna, Mariusz Dmochowski, Piotr Fronczewski czy Hanna Stankówna. Twórczość Mniszkówny do dziś nie została zapomniana. Przez jednych chwalona, dla innych stanowiąca synonim kiczu, wciąż jest obecna w świadomości czytelniczej, podobnie jak sama pisarka. Niedawno w naszych księgarniach ukazała się powieść biograficzna o Mniszkównie. Jej autorką jest Katarzyna Droga.

Akcja obejmuje lata 1905-1943. Na początku Helena Chyżyńska, zwana Halszką (na cześć bohaterki Ogniem i mieczem), młoda wdowa, matka dwóch córek, przybywa do Warszawy po werdykt – usłyszy go od samego Bolesława Prusa, który przeczytał rękopis powstającej Trędowatej. Wielki pisarz daje jej zielone światło, ale jednocześnie przestrogę:

„- Entuzjastka! A nie myśl, dziecię moje, że dadzą ci spokój. Pisane ci łzy i gorycz, podziw, ale i zawiść ludzka. Cierniowa droga przed tobą. Pisać będziesz zawsze, bo to twój mus i organiczna potrzeba, ale cię zjedzą i rozgoryczą, królewno moja. To cena sławy wierz mi…
W tej chwili Helena była gotowa ją zapłacić”

Halszka wraca do rodzinnego majątku w Sabniach, gotowa, aby skończyć swoje opus magnum. Nie dla niej typowa rola ziemianki swoich czasów. Chce się poświęcić literaturze. To właśnie w pisaniu najlepiej odnajduje samą siebie („Życie jej toczyło się jakby w dwóch światach: realnym, kiedy poświęcała czas córkom, uczestniczyła w posiłkach rodzinnych i spotkaniach towarzyskich, i więcej od niej w domu nie wymagano. W drugim – powieściowym – tam, gdzie Głębowicze i Słodkowce – biegła inna ścieżka jej egzystencji, być może dla niej bardziej rzeczywista”). Sprawia jej frajdę tworzenie fabuły, czytanie powieści wdzięcznym słuchaczkom. Jednocześnie Halszka otwiera swoje serce. Zakochuje się w Adolfie Lortsch, który przejął sąsiedni majątek. Przed powtórnym zamęściem z człowiekiem raczej niepewnym finansowo przestrzega ją jednak ojciec. Helena daje się przekonać, wszak „życie nauczyło ją, że w parze z romantyzmem powinien iść pewien praktycyzm”.

Wkrótce pisarskie marzenia Heleny się spełniają: wydana własnym sumptem Trędowata trafia do czytelników. Sukces tej powieści przechodzi jej najśmielsze oczekiwania. Powieść jest wręcz rozchwytywana. Jednak – tak jak wieszczył Prus – sława ma swoją cenę. Krytycy najpierw są stonowani, acz życzliwi. Gdy pojawiają się nieprzychylne recenzje (niektórzy sugerują, że powieść Mniszkówny powinna pozostać w szufladzie jako wprawka albo wręcz skończyć w płomieniach), młoda autorka zupełnie się załamuje. Mimo wszystko matka pociesza ją całkiem celnie: czytelnicy pokochali Trędowatą. Najwyraźniej tą powieścią Mniszkówna trafiła do ludzkich serc. Powinna zatem dalej pisać.

Katarzyna Droga przedstawia pisarską ścieżkę Heleny Mniszkówny. Po Trędowatej młoda autorka nabiera pewności w piórze, ale też musi się mierzyć z jeszcze bardziej zjadliwą krytyką (jeden z najgorszych ciosów spotyka ją ze strony Magdaleny Samozwaniec, która pisze parodię Trędowatej: Na ustach grzechu). A jej życie – wbrew temu, czego sama by sobie życzyła – nie może się obracać wyłącznie wokół literatury. Wkrótce wychodzi drugi raz za mąż (ta historia z powodzeniem mogłaby się rozgrywać na kartach którejś z jej książek), zmienia swój status, staje się jeszcze większą gwiazdą  („Panowie skłaniali się z szacunkiem, panie zerkały z zazdrością i próbowały podpytywać Radomyską, czy pisze coś nowego i czy nie zbyt surową była dla ordynata Michorowskiego w kontynuacji swojej powieści. I dla całej polskiej arystokracji… i najważniejsze: czy Waldemar istnieje naprawdę i rzeczywiście się jeszcze nie ożenił?”). Ale nadchodzą trudne lata. Stary porządek świata zostaje zburzony (co zapowiada zatonięcie Titanica w 1912 roku. W powieści pojawia się o tym wzmianka, trudno stwierdzić, dlaczego mowa o przeszło piętnastu tysiącach ofiar – może to pomyłka w ówczesnej prasie).

Wkrótce przyjdą nowe wyzwania i tragedie, po których trzeba będzie się podnieść. Ratunkiem dla Mniszkówny bywa zazwyczaj literatura. Sporo tu wzmianek o kolejnych powieściach (można sobie zadać pytanie, czy łączenie Mniszkówny z kiczem ma zastosowanie dla wszystkich jej książek, chyba nie tak znanych jak pierwsza). Widzimy, jak Helena je pisze, szukając inspiracji, opierając się też na własnych przeżyciach – jak choćby w przypadku Gehenny:

„Poznała już rozkosz z wzbudzania silnych emocji. Budując świat powieści, czerpała ze swoich podróży i obserwacji: Lazurowe Wybrzeże, Tatry, skandale z Riwiery. Własny los wdowieństwa też podsunął jej wątek do powieści: oto Andzia, jako młoda wdowa po słowie ze szlachcicem z Polski, wda się w romans z angielskim dżentelmenem… Znikają we dwoje na tajemniczych wycieczkach, co już wystarczyłoby polskiemu szlachcicowi, by zabić Anglika w pojedynku. Przybywa narzeczony, lecz amant znika jak niepyszny, bo wcale pojedynkować się nie chciał”.

Mniszkówna. Powieść biograficzna stanowi właściwie zbiór scen z życia pisarki, która tak naprawdę nigdy nie straciła na popularności. Katarzyna Droga raczej stawia na opowiadanie (mało tu dialogów), przeskoki akcji, ślizganie się po kolejnych latach i zdarzeniach. W rezultacie to pozycja łatwa i dość przyjemna w lekturze, choć po zakończeniu ma się apetyt na więcej. Pomyślałem, że brakuje nam wnikliwej biografii Heleny Mniszkówny – kto wie, może na fali popularności „herstorii” i takiej się doczekamy. Bo chyba zbyt łatwo zaszufladkowaliśmy autorkę Trędowatej – jej status nie jest wcale taki oczywisty. Dobrze, że ktoś podjął się przypomnienia o niej i przybliżenia jej ciekawego, dramatycznego – i bardzo pisarskiego! – życia.

Źródło cytatów: Katarzyna Droga, Mniszkówna. Powieść biograficzna. Historia pisarki, która poruszyła miliony serc. Wydawnictwo Zwierciadło, Warszawa 2024.
Źródło grafiki: https://didaskalia.pl/pl/artykul/walka-klas-czyli-powrot-wypartego

Dodaj komentarz