Lektura na weekend – Anna zdobywa świat

Mogłoby się wydawać, że Anna Turoń, warszawska aktorka, ma wszystko – urodę, sławę, oddanego męża, kochającego syna. Jednak ona chciałaby więcej. Otwiera się przed nią obiecująca perspektywa – Anna może wyjechać do Cannes. Czy to naprawdę zmieni jej życie?

Stanisławę Fleszarową-Muskat (na zdj.) odkryłem blisko dziesięć lat temu, jeszcze zanim nastąpiło „odświeżenie” jej twórczości. Wcześniej te książki – nie wiedzieć czemu – kojarzyły mi się z niewartymi uwagi romansidłami. Jakże się zdumiałem, gdy sięgnąłem po Stangreta jaśnie pani. Oto kawał świetnej prozy obyczajowej. Była to literatura popularna swoich czasów – ale napisana ze smakiem, z głębią, z wielkim szacunkiem dla języka, opowiadanej historii, bohaterów, a także czytelników. Od tamtej pory przeczytałem sporo książek Fleszarowej-Muskat, jedne były lepsze, inne gorsze, ale ta autorka zdobyła stałe miejsce na moim regale. Ostatnio sięgnąłem po Pasje i uspokojenia.

Polska, lata 80. Dwudziestoośmioletnia Anna Turoń, sławna warszawska aktorka, mogłaby się uważać za spełnioną w życiu. Jest ceniona, ma świetną pracę, oddaną rodzinę. Pozostaje jednak nieco zagubiona. Z jednej strony chce większej sławy i uznania, lubi przywileje, jakie wiążą się z popularnością, z drugiej – zdarza jej się tęsknić za całkiem zwyczajnym życiem. Fleszarowa-Muskat wyraziście kreśli ten konflikt: „Anna doświadcza uczucia, tak podnoszącego na duchu wszystkie kobiety świata, że oto jest jak inne, ma męża i dziecko, zaraz wrócą do domu pod lampę nad okrągłym stołem, otworzy się telewizor, nastawi wodę na herbatę. Ale przecież tyle lat nauki włożyła w to, żeby właśnie nie być jak inne! Żeby się czymś wyróżniać, wybijać, wystawać ponad przeciętność. Czy teraz nie czekała na cud, który miał się przydarzyć tylko jej, a nie tym wszystkim paniom, które ciągnęły swoje pociechy do przedszkola? Bardzo trudno było pogodzić owe przeciwstawne pragnienia. Anna od dawna o tym wie i w bezustannej panice pozwala tym dwóm kobietom, z których się składa, okradać się wzajemnie.”

Tymczasem pojawia się wielka szansa. Film, w którym grała Anna, zostaje doceniony, a ona sama otrzymuje zaproszenie do Cannes na znamienity festiwal. Zdaje sobie sprawę, że to może być początek nowego rozdziału w jej życiu: „Jeśli tam pojadę, myśli Anna, a jest to myśl skierowana w te najwyższe rejony nad światem, gdzie zapadają wszystkie decyzje, myśl-modlitwa, myśl-przyrzeczenie, jeśli tam pojadę, może jakoś lepiej się to wszystko ułoży; wróci stamtąd przychylniejsza swemu życiu, bardziej z nim pogodzona. Może jednak jest coś warte, skoro nie zmarnowało jej do cna w swoim kieracie, skoro kura domowa nie zadziobała jeszcze aktorki”.

Anna nie bez trudności zjawia się w Cannes – „w tym pięknym miejscu świata i w tak niespodziewanym miejscu swego życia”. Zachłystuje się sławą, blichtrem, nawiązuje obiecujące znajomości. Trudno jest jej jednak wrócić do Polski, do swojego zwyczajnego życia. Kontrast między wielkim światem, a szarym schyłkowym Peerelem został przejmująco ukazany w tej powieści. Anna czuje się rozgoryczona po powrocie. Znamienna jest scena, w której wraca niewitana przez nikogo, do małego mieszkania i banalnej codzienności: „nadawała się najwidoczniej tylko do tej zwykłej kobiecej przeciętności, z której chciała, z której miała nadzieję się wydostać. Ukarana za te pragnienia, zepchnięta z pierwszego szczebla drabiny, na który udało się jej dostać, zabierze się teraz do prania i sprzątania, żeby jak najprędzej powrócić w opuszczone tylko na kilka dni łożysko swoich obowiązków”.

A jednak pojawiają się kolejne, coraz korzystniejsze propozycje, Anna znów może wyjechać. Tylko jak pogodzić pracę i rodzinę? Jak być rozpoznawalną aktorką i matką małego dziecka jednocześnie? Czy cena, którą przyjdzie zapłacić Annie, nie okaże się zbyt duża? W bohaterce narasta wewnętrzny konflikt.

Świetna to literatura obyczajowa, nawet jeśli z dzisiejszego punktu widzenia dałoby się ją nazwać po prostu „czytadłem”. Annie się kibicuje. Problemy są niewydumane, zwroty akcji zaskakujące, a decyzje bohaterów często nieoczywiste. Całość z dzisiejszego punktu widzenia została wzbogacona o unikatowy koloryt (peerelowskie obrazki). Choć czasy się zmieniły, emocje pozostały uniwersalne. Główna bohaterka jest aktorką, ale jej dylematy mogą dopaść każdego działającego w świecie sztuki. Każdego, kto będzie musiał pogodzić karierę i życie rodzinne, odnaleźć się w nowym życiu, jakie przynosi sława. Przeczytajcie koniecznie, to jedna z najlepszych powieści Stanisławy Fleszarowej-Muskat. A na zakończenie cytat:

„Artysta nie ma prawa żyć tylko codziennością. Społeczeństwo powinno ochronić go przed nią, a także wymagać, żeby dobrowolnie nie pozwalał się jej niszczyć”.

Źródło cytatów: Stanisława Fleszarowa-Muskat, Pasje i uspokojenia, Wydawnictwo Edipresse Polska, Warszawa 2012.
Źródło grafiki: https://lubimyczytac.pl/autor/23974/stanislawa-fleszarowa-muskat

Dodaj komentarz