Andrzej Urbański odsłania najmłodszym tajemnice muzeum szyfrów

W numerze 3/2022 „Programisty Juniora” – magazynu o programowaniu i informatyce dla dzieci – ukazał się tekst Andrzeja Urbańskiego „Muzeum Tajemnic”. W tym opowiadaniu dwóch braci bawi się szyframi i tym co się z nimi wiąże w poznańskim Centrum Szyfrów Enigma. . Już po wydaniu tego tekstu placówka została nagrodzona w konkursie na Wydarzenie Historyczne Roku.

Miło nam ogłosić kolejny sukces literacki absolwenta kursów Pasji Pisania – Andrzeja Urbańskiego, który na co dzień wykłada informatykę na Politechnice Poznańskiej. Jego pasją od zawsze były przedmioty ścisłe i rozmaite osiągnięcia techniczne. W klasie maturalnej chciał studiować Metody Numeryczne, bo to mu się kojarzyło z corocznie podziwianymi na Międzynarodowych Targach Poznańskich komputerami i kalkulatorami. Ale trafił na dzień otwarty na politechnice i dowiedział się, że informatyka oznacza naukę o komputerach. W połowie lat siedemdziesiątych informacji o komputerach było mniej niż o lotach kosmicznych.

Andrzej Urbański

W swoim pisaniu często sięgał do tych pasji. Tym razem opublikował sfabularyzowany reportaż Muzeum Tajemnic na łamach „Programisty Juniora” – magazynu o programowaniu i informatyce dla dzieci. W tym tekście dwaj mali bohaterowie odwiedzają Centrum Szyfrów Enigma w Poznaniu i uczą się, jak ukrywać przed wrogiem tajemnice i łamać szyfry. Politechniczne Koło Prometeuszy Programowania i jego sponsorzy zadbali o ukraińskie tłumaczenie tego tekstu i wrzutkę z nim do pisemka, co pochwalił w swej opinii psycholog dziecięcy mgr Piotr Janoszka.

Andy – tak go nazywamy – jest prawdziwym weteranem kursów Pasji Pisania. Brał udział w Kursie Podstawowym, Pasja Pisania I, w kursie Pasja Pisania Inspiracje, a także w Kursie Pisania Scenariusza. Regularnie korzystał także z Pracy nad Tekstem pod moim przewodnictwem. Przedstawiał najróżniejsze projekty – od historii obyczajowych, aż po powieści science fiction. Podziwialiśmy jego wielką wytrwałość w pisaniu oraz kreatywność.

Druk opowiadania w „Programiście Juniorze” nie jest jego pierwszym sukcesem literackim. Obrona doktoratu zbiegła się u niego z narodzinami dzieci i około 1992 zaczął pisać dla nich opowiadania o komputerach i informatyce, bo uważał, że znany tylko naukowcom Internet będzie kiedyś świetnym placem zabaw. W 1995 napisał sfabularyzowany podręcznik Od zabawy kolejką do programowania do swojego systemu TRAIN przybliżającego programowanie przez skojarzenia z tą dziecięcą aktywnością, a rok później wydał w Warszawie zbiór osiemnastu opowiadań Bajeczna informatyka. Przez kilka lat nie był świadomy, że jego wierszyk i opowiadanie włożone w usta syna o tacie programiście znalazły się w elementarzu szkolnym. W 2003 roku wydał tomik Cywilizacja Internetu z felietonami, opisami wizyt na ciekawych witrynach i opowiadaniami science-fiction. W końcu pierwszej dekady XXI wieku stworzył dziecięcego bohatera Alana Bita. Zamawiał druk książeczek z naklejkami w Chinach skąd przypływały statkami do Hamburga i Gdyni. Do pisanych przez niego tekstów nie tylko dziecięcych piosenek muzykę komponował i nagrywał na Śląsku Grzegorz Seweryn, a śpiewało łącznie prawie dziesięciu wokalistów, czasem po kilka wykonań jednego z siedemnastu utworów (możecie ich posłuchać tutaj). Do jego tekstów i scenariuszy powstały też dwa teledyski promujące działalność Politechniki Poznańskiej. W roku bieżącym rozwinęła się jego współpraca z pisemkiem głównie dla nastolatków Programistą Juniorem, gdzie przygotowywane do podręcznika dla wydawnictwa HELION programy w Pythonie okrasza krótkimi opowiadaniami przybliżającymi niełatwe przecież i ekstremalnie stresujące programowanie.
A oto fragment Muzeum tajemnic:

„- Ludzie od dawna miewali tajemnice, którymi chcieli się dzielić tylko z wybrańcami – chłopcy słuchali w skupieniu głosu ze słuchawek – Szyfr Cezara sprzed ponad dwóch tysięcy lat nie był pierwszym, ale chyba najsłynniejszym. Każdy znak jawnej wiadomości szyfrowano przez zamianę na drugi od niego w alfabecie.
– W PJr 2/22 rozważałem w swoim artykule programowanie szyfrowania i łamania szyfru trochę uogólnionego w stosunku do oryginalnego – powiedział wujek – Trzeba było jeszcze znać klucz w postaci liczby określającej, o ile należy przesunąć się w alfabecie, a więc nie zawsze o 2, ale o jedną z wartości od 1 do 35.
– Wewnętrzne koło tego urządzenia jest ruchome i ustawiamy je tak, by te same litery na obu kołach były odległe o wartość klucza szyfrowania – instruował cyfrowy przewodnik w pobliżu urządzenia widocznego na Ilustracji 3 – Potem wystarczy odszukiwać litery na tarczy zewnętrznej i odczytywać zaszyfrowane na wewnętrznej albo w odwrotnej kolejności odszyfrowywać.
– No, właśnie to jest ten mój Cezar! – potwierdził wujek.
Stasiu i Józiu podeszli do stolika z drewnianymi wałkami i taśmami z tworzywa z pozornym bełkotem liter widocznymi na Ilustracji 4.
– A co to jest? – spytał Stasiu.
– Weź jeden z wałków i nawiń na niego taśmę, tak by wszystkie literki były widoczne – poprosił wujek.
Józiu i Stasiu cierpliwie wykonywali polecenie.
– Teraz spróbuj odczytać napis na jednym z boków tego wałka – instruował wujek, kiedy skończyli.
– Nie pod-da-waj-cie się. Nad-cią-ga-ją po-sił-ki – Józiu zaczął sylabizować – To jest super! – uśmiechnął się.


Stasiu podszedł do stołu na środku pomieszczenia. Leżały na nim metalowe szablony widoczne na Ilustracji 5, papier i przybory do pisania.
– Połóż ten szablon na papierze i zapełniaj dziurki po jednej literce – radziła mama.
– Ale tu jest za mało dziurek na to, co chciałbym napisać – oponował.
– Teraz zrób szablonem ćwierć obrotu – Stasiu posłusznie wykonał polecenie mamy – Widzisz, że są puste kratki? Więc dalej wpisz, a potem powtórz to jeszcze dwa razy.
– Skończyłem! – triumfalnie wykrzyknął Stasiu.
– Jeszcze nie, bo zostały puste pola, więc wpisz w nie cokolwiek, by nie dało się odgadnąć układu szablonu – wtrącił się wujek.
– A może Józiu spróbuje odczytać twój szyfrogram?”

Cały tekst możecie przeczytać w papierowym wydaniu pisemka.

Andy, w imieniu całego zespołu Pasji Pisania gratuluję ci kolejnego sukcesu. To piękne jak potrafisz łączyć pisanie i swoje pozaliterackie pasje. Oby tak dalej!

Źródło tekstu: papierowe wydanie Programista Junior 3/2022.
Źródło grafiki: materiały prasowe i archiwum Autora.

3 Replies to “Andrzej Urbański odsłania najmłodszym tajemnice muzeum szyfrów”

  1. Serdeczne dzięki Michał,
    Zasiedziałem się przy kompie, a tu taka niespodzianka.
    Wyślę naczelnej to się ucieszy 🙂

  2. Kudos 4 Andy!

    Popularyzacja wiedzy, zwłaszcza dla dzieciaków, to sztuka bardzo trudna. I wymagająca literacko.
    Respect! (jak mawiali klasycy) Zaszczyt przebywać w takim towarzystwie.

    1. Dzięki serdeczne.

Dodaj komentarz