Ty decydujesz o losie bohatera

Czy czujesz się blisko ze swoimi bohaterami? Czy miewasz opory przed tym, żeby zsyłać na nich nieszczęścia, nawet jeśli sami cię do tych nieszczęść prowadzą? Miewasz myśl, aby wcisnąć delete i skasować dramatyczną scenę? Krystyna Siesicka – czy może raczej pisarka Krysia z jej powieści – stanęła przed podobnym dylematem.

Jedną z bohaterek Pamiętaj, że tam są schody! Krystyny Siesickiej jest pisarka Krysia, która na bieżąco pisze swoją powieść. Nie ma gotowej fabuły, od pierwszej strony daje się prowadzić bohaterom. W tej książce świat powieściowy i rzeczywisty przenikają się wzajemnie. Świetna jest scena, w której jedna z bohaterek (a może realnie istniejących postaci?) podgląda Krysię przy pisarskiej pracy i chce zatrzymać bieg wydarzeń. A wszystko wyglądało tak pięknie! Karol z ukochaną Agatą i rodzicami wyjechał nad jezioro… Zobaczcie:

„Zapowiadał się piękny dzień, z okna pokoju Agaty widać było zmarszczoną taflę jeziora i kołyszące się na niej kajaki. Jest cudownie, myślała, chyba jestem szczęśliwa. (…)
– Wyglądasz olśniewająco! – pochwalił ją Karol. – Zaraz po śniadaniu idziemy na przystań.
(…) Na przystań szła z Karolem, który niósł jej plażową torbę. Szli wolno, parę kroków przed rodzicami, kierując się w stronę grobli łączącej brzeg jeziora z wyspą Szeroki Ostrów. Tak naprawdę, Agata bała się wody, i to nie tylko łagodny Adriatyk nie budził jej zaufania, ale spokojne tego dnia Śniardwy również.
Słońce było jeszcze nisko, ale grzało mocno. Rodzice Karola zatrzymali się, czekając na idących za nimi znajomych.
– Woda jest wspaniała! – Karol szedł boso brzegiem jeziora. – Wy możecie sobie stać i gadać, ale ja idę się kąpać!
Zostawił torbę Agaty, zdjął krótkie dżinsowe szorty i już w biegu rzucił Agacie swoją koszulę.
– Popatrz! – zawołał. – Nurkowanie to moja specjalność!
– Daj spokój! – Ojciec Karola zostawił wszystkich i pobiegł za nim. – Nie tutaj! Tu jest płytko i kamieniste dno. Czy ty mnie słyszysz?
– Spójrz, Agata! – zawołał Karol. – Spójrz na mnie! Agata! Spójrz!
Roześmiana i szczęśliwa pomachała mu. I Karol skoczył.”

Scena kończy się tragicznie – ale przeciwko temu protestuje Michelle, jedna z bohaterek:

„Michelle stała tuż za moimi plecami. Przeczytała to, co właśnie napisałam i chwyciła ręką moje dłonie, zatrzymując je nad klawiaturą.
– Miało być śmiesznie! – powiedziała. – Naciśniesz potem delete i skasujesz to.
Swoim zwyczajem stukała paznokciem w monitor, w to ostatnie zdanie. Usiłowałam uwolnić się od niej, ale trzymała mnie mocno.
– Nie może być zawsze śmiesznie, Michelle. (…) Rozmyśliłam się.
– Od początku ich nie lubiłaś.
– Nie lubiłam ich, to prawda – przyznałam.
– Ale żeby zaraz tak…?
Przez chwilę patrzyłam na swój tekst i zastanawiałam się, czy go nie zmienić, może Michelle ma rację? Ale niczego nie mogłam już zrobić z tym ostatnim zdaniem. Minęło zbyt wiele czasu od chwili, kiedy je napisałam, i właśnie w stronę grobli jechało pogotowie. Słyszałam przeraźliwy sygnał. Michelle też słyszała”.

Czy zdarzyły się wam podobne rozterki? Czy zmieniliście kiedyś bieg wydarzeń we własnej książce?

Pamiętajcie, że na kursach możecie się wiele dowiedzieć o budowaniu fabuły i kreacjach bohaterów. M.in. temu poświęcone są wykłady na kursie Pasja Pisania I. Najbliższy termin – to 7 września. Możecie się zapisać tutaj.

Czekamy na was!

Źródło cytatów: Krystyna Siesicka, Pamiętaj, że tam są schody!, Wydawnictwo Akapit Press, Łódź 2003.

2 Replies to “Ty decydujesz o losie bohatera”

  1. Moich bohaterów najczęściej wymyślam, chociaż wiele ich cech biorę z otoczenia.
    Ostatnio, popełniłem fotoreportaż „Muzem tajemnic” z kilkuletnimi dziećmi bratanicy. To była wspaniała inspiracja by uwypuklić ich przeżywanie przygody w tej fantastycznie wyposażonej placówce. Szyfrowali z użyciem tradycyjnych gadżetów i wielkich tabletów. Na tych ostatnich rozgrywali też wojenne potyczki ratując U-Boota albo niszcząc alianckimi nalotami hitlerowskie instalacje wojenne. Wersję polską stu stronnicowego pisemka „Programista Junior” trzeba niestety kupić np. w EMPiKu https://pro.put.poznan.pl/press.php ale znalazłem sponsorów, którzy zapłacili za skład i druk wersji ukraińskiej jako wrzutkę w tym pisemku dawaną przez polskie dzieci ukraińskim. A my to w wersji ukraińskiej możemy udostępniać w sieci https://pro.put.poznan.pl/ukraine.php?art=mt

  2. Trochę się powtarzam, ale to przez psikusa Windows 11.
    Moi bohaterowie są raczej grzeczni. Jeden z nich potulnie zniósł śmierć zadaną mu przez własnego ojca, który wyznawał prawo rzymskie zezwalające ojcu zabić syna jeśli ten czynił źle.
    Ostatnio, popełniłem fotoreportaż z niedawno otwartego Centrum Szyfrów ENIGMA. Jego bohaterami są kilkuletni chłopcy bratanicy. Zacząłem od tego jak pomogli z użyciem smartfona swojej kierującej samochodem babci znaleźć drogę. Usłyszałem to dużo wcześniej od ich wujka ale zrobiłem z tego drogę do tego muzeum i tak zacząłem tekst. Potem jest kilka tradycyjnych metod szyfrowania, a wśród nich ta z kwadratowym szablonem. Znałem ją z dziecięcych książek matematycznych, a po tej wizycie wymyśliłem jak w szablonie powycinać dziury by przy 4 obrotach litery nie nakładały się na siebie, a wypełniły cały kwadrat, to będzie następny artykuł. Potem było wnętrze U-Boota z peryskopem, który mi przypomniał jak się pomyliłem chcąc wyłożyć całe jego wnętrze lustrami, a wystarczyły dwa, jedno na dole a drugie na górze. Potem bracia grali w gry o ratowaniu się z tonącego U-Boota i ataku aliantów na hitlerowskie

Dodaj komentarz