Gdy pisanie bywa niebezpieczne

Pisanie nie zawsze jest łatwe – zgodzi się ze mną każdy, kto doświadczył choćby blokady twórczej. Jednak zdarza się, że bywa też niebezpieczne – przekonali się o tym bohaterowie dwóch popularnych kryminałów. Dodam, bardzo pisarskich kryminałów. Poznajcie je!

Bardzo lubię sięgać po „pisarskie książki”, jak je nazywam. To takie powieści, których akcja rozgrywa się niejako wokół pisania: wśród pisarzy i pisarek, nierzadko chodzi też o tworzenie książki na bieżąco. Pisarskie książki można znaleźć wśród tych obyczajowych, jak i w zupełnie innych gatunkach – również w kryminałach. I o dwóch takich pisarskich kryminałach chciałbym wam dziś opowiedzieć.

Być może niektórzy z was kojarzą Verę Stanhope, jedną z najsłynniejszych bohaterek stworzonych przez brytyjską pisarkę Ann Cleeves. W słynnym serialu w tę postać wcieliła się Brenda Blethyn (na zdjęciu powyżej). Pani inspektor rozwiązuje skomplikowane zagadki kryminalne. W jednej z powieści składających się na ten cykl – Szklany pokój – morderstwo ma miejsce podczas kursu kreatywnego pisania. Vera przybywa do Domu Pisarza, gdzie poszukuje swojej rzekomo zaginionej sąsiadki. Znajduje ją – z nożem w ręce nad denatem – jednym z wykładowców… Co tam się wydarzyło? Sprawa nie jest taka prosta. Przy okazji czytelnik ma okazję podejrzeć realia światka wydawniczego, podpatrzeć adeptów pisarstwa przy pracy.

Nieco bardziej współczesnym pisarskim kryminałem jest PS. Dzięki za zbrodnię Elly Griffiths. Tutaj zaczyna się od śmierci Peggy Smith, nieszkodliwej, zdawałoby się, staruszki. Niby w tym zgonie nie ma nic podejrzanego, a jednak Natalka – z pochodzenia Ukrainka – która znalazła zwłoki czuje niepokój i zgłasza sprawę na policję. Wychodzi na jaw, że Peggy była „konsultantką do spraw zbrodni” i pomagała pisarzom, wymyślając scenariusze morderstw. Wśród jej rzeczy zostaje znaleziona pocztówka z makabrycznym komunikatem…

Niedługo później ktoś kradnie z mieszkania nieboszczki pewną książkę. Staje się jasne, że dzieje się coś niedobrego. Śledztwo prowadzi Kaur Harbinder, ale ma pomocników – trójkę przyjaciół Peggy – to oni m.in. pojadą na festiwal literacki, podczas którego dojdzie do przełomu w śledztwie. Jak się okazuje, w sprawę zamieszani są autorzy mniej lub bardziej bestsellerowych kryminałów… Sprawa jest piętrowa, a rozwiązanie może zaskoczyć.

Wiem, że wśród was są miłośnicy kryminałów – może zechcecie sięgnąć po któryś z tych pisarskich? I pamiętajcie, że chętnie wam pomożemy w tworzeniu waszych kryminałów – nie jest to obarczone żadnym ryzykiem! Zaprezentujcie swoją powieść na najbliższej Pracy nad Tekstem. Ruszamy już 21.02:

https://www.pasjapisania.pl/kurs-praca-nad-tekstem.html

Zapraszamy!

Źródło grafiki: https://www.panmacmillan.com/blogs/crime-thriller/a-few-of-our-favourite-things-about-vera-stanhope

Dodaj komentarz