Marzysz o debiucie? Wyobrażasz sobie chwilę, w której dowiesz się, że twój utwór po raz pierwszy ukaże się w gazecie czy w księgarni? Umiesz przewidzieć własne emocje? Pewne reakcje się nie zmieniają. Zobacz, jak 158 lat temu zareagowała na wieść o przyjęciu do druku pierwszego opowiadania Eliza Orzeszkowa.
Eliza Orzeszkowa
„co na tym papierze będzie dalej, dalej…”
Pisane to czynność w gruncie rzeczy intymna, pewnie wiesz o tym najlepiej. Mimo to może czasem marzysz o tym, aby podejrzeć pisarza przy pracy? Dziś zapraszam cię do domu Elizy Orzeszkowej. Zobaczysz ją w istnym transie twórczym.
Eliza Orzeszkowa i ghostwriting
Eliza Orzeszkowa znana jest przede wszystkim jako jedna z literackich ikon pozytywizmu autorka – raczej nielubianych niż lubianych – m.in. „Nad Niemnem”, „Gloria Victis” czy „Dobrej pani”, nominowana do Nagrody Nobla razem z Sienkiewiczem. Tyle wiadomo z encyklopedii. Jak się okazuje, w swoim literackim życiu miała też epizod z ghostwritingiem!
Czy Emilka ukradła bransoletę?
W domu państwa N. dochodzi do zaginięcia (a najpewniej kradzieży) brylantowej bransolety. O kradzież zostaje posądzona służąca. Jaka jest jednak prawda? Kto połakomił się na błyskotkę? Trzeba odkryć prawdę, zanim dojdzie do kolejnej tragedii…
Pierwsze „erotyczne wrażenie” Elizy Orzeszkowej
W swoich zapiskach pamiętnikarskich – które można znaleźć w książce „O sobie…” – Eliza Orzeszkowa wspomina nie tylko swoją pisarską drogę, ale także czytelniczą. Co czytała jako nastolatka? W którym bohaterze literackim się kochała?
Ucałować ręce pisarza
Nie ma chyba większej pochwały dla pisarza niż wzruszenia, które jego książka wzbudza w czytelniku. Okazuje się, że wdzięczność odbiorcy po lekturze danej książki może przybrać dość nieoczekiwane formy – na przykład nieomal religijne wielbienie autora. Przekonała się o tym Eliza Orzeszkowa po opublikowaniu swojej najsłynniejszej powieści.