Napiszesz dla mnie opowiadanie?

Czy spotkaliście się już z taką pisarską prośbą? Bohater jednego z utworów J. D. Salingera – i owszem. O napisanie opowiadania poprosiła go nowopoznana dziewczynka – przyszła gwiazda estrady. Zobaczcie, jak przebiegło to spotkanie.

J. D. Salinger (na zdj.) pozostaje przede wszystkim znany jako autor kultowej powieści Buszujący w zbożu. Jej główny bohater – Holden Caulfield – stał się jedną z ikon amerykańskiej kultury, a także wielu nieamerykańskich czytelników „przywłaszczyło” go sobie, odnajdując w jego spojrzeniu na życie i świat własne. Ostatnio Wydawnictwo Albatros wznowiło wszystkie książki Salingera – również zbiór Dziewięć opowiadań. Pytanie o napisanie opowiadania specjalnie dla kogoś pada w – nomen omen – Opowiadaniu dla Esmé.

Narrator opowiadania – wojskowy – interesuje się przypadkowo spotkaną małą chórzystką. Niebawem wpadają na siebie w herbaciarni – chórzystce towarzyszą guwernantka i młodszy brat. Esmé dosiada się do Amerykanina i zaczyna bardzo swobodną konwersację. W końcu pojawia się kwestia zajęcia:

„- Wolno spytać, czym się pan trudnił przed wstąpieniem do wojska? – zapytała mnie Esmé.
Odrzekłem, że wcale się nie trudniłem, że byłem dopiero rok po studiach, ale lubiłem myśleć o sobie jako o zawodowym pisarzu-noweliście.
Kiwnęła uprzejmie głową.
– Publikował pan coś? – spytała
Było to dobrze mi znane, ale zawsze drażliwe pytanie, na które nie odpowiedziałem ot tak, raz-dwa-trzy. Zacząłem tłumaczyć, że większość wydawców w Ameryce to banda…
– Mój ojciec pięknie pisał – przerwała mi Esmé. – Chowam wiele jego listów dla potomności.
Powiedziałem, że uważam to za doskonały pomysł.”

Po chwili Esmé wpada na jeszcze lepszy:

„- Pochlebiłoby mi to niezmiernie, gdyby pan kiedyś napisał opowiadanie wyłącznie dla mnie. Jestem żarliwą czytelniczką.
Zapewniłem ją, że to zrobię, jeśli tylko będę mógł. Powiedziałem, że nie jestem strasznie płodny.
– To nie musi być takie strasznie płodne. Tylko żeby nie było dziecinne i niemądre. – Zastanowiła się chwilę. – „- Wolę opowiadania o nędzy życia.
– O czym? – spytałem, pochylając się do przodu.
– O nędzy życia. Nędza życia niezmiernie mnie interesuje”.

Na koniec tego osobliwego spotkania narrator komentuje: „jeszcze nigdy nie napisałem opowiadania dla kogoś, ale (…) nadeszła właśnie odpowiednia pora, by zabrać się do tego”.

Jak się potoczyła ta historia? Zapraszam do lektury Dziewięciu opowiadań.

Czasami osoby poznane w rzeczywistości i ich historie stanowią świetną inspirację. Można także pisać dla bliskich – to nie jest wcale tak dziwaczny pomysł, jak mogłoby się wydawać. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej i poznać inne oblicze pisania, zapraszam na najbliższy Kurs Inspiracje, który startuje 11 listopada:

http://www.pasjapisania.pl/kurs-inspiracje.html

Czekam na was!

Źródło cytatów: J. D. Salinger, Dziewięć opowiadań, tłum. Agnieszka Gliczanka i Krzysztof Zarzecki, Wydawnictwo Albatros, Warszawa 2019.
Źródło grafiki: http://lubimyczytac.pl/autor/23290/jerome-david-salinger

7 Replies to “Napiszesz dla mnie opowiadanie?”

  1. Największą satysfakcją w życiu jest zrobić coś, o czym ludzie mówią, że jest niemożliwe. Walter Bagehot

  2. Najwazniejsza rzecza jest, aby cieszyc sie swoim zyciem – byc szczesliwym – tylko to sie liczy. – Audrey Hepburn

  3. Czlowiek nie moze zyc, nie wiedzac, po co zyje” – Gustaw Herling-Grudziński

  4. Napisałem ponad trzysta krótkich opowiadań dla … portalu Lubimy Czytać. Oni tam mają stały cykl konkursów na bardzo krótkie teksty na zadany temat. Najbardziej lubiłem jak tekst był miniaturką opowiadania. Niestety zazwyczaj obowiązujące ograniczenie jego wielkości do 1500 znaków uczyniło te teksty ułomnymi. Szybka akcja właściwie bez narracji. To boli gdy trzeba pisać poważne opowiadanie, a zwłaszcza powieść. Trudno wtedy się rozpisać, bo w głowie ma się ten hamulec by się nie rozpisywać.
    Kiedyś pisałem dla dzieci i wtedy robiłem to trochę z myślą o tych swoich maluchach. Czasem im to streszczałem np. w trakcie zabawy na huśtawce.
    Ale tak naprawdę dla kogoś pisałem wiersze i piosenki. Pierwszy taki wiersz dla Niej napisałem na okładce płyty wokalistki PROŃKO, ale się zawstydziłem i wymazałem. A wiele lat później napisałem piosenkę o naszej żeglarskiej przygodzie na Mazurach. Traf chciał, że kompozytor z którym pracowałem zaprosił mnie wtedy do siebie i zaproponował, że skomponuje piosenkę do mojego tekstu. Pod ręką była wokalistka, a nie mężczyna, więc trochę wypaczając oryginał tak na moich oczach powstała ta piosenka: http://andrzeju.pl/piosenki.php?idm=39&idt=39
    A trochę wcześniej powstała piosenka dla chorego przyjaciela: http://andrzeju.pl/piosenki.php?idm=37&idt=37
    Trochę się wstydzę, że o tym tu napisałem 🙁

    1. Michal_Pawel_Urbaniak says: Odpowiedz

      Ależ zupełnie niepotrzebnie się wstydzisz!
      Za tymi tekstami stoją przecież poruszające historie!

  5. Zadawanie pytań sprawia, ze czujesz, ze zyjesz. – Albert Espinosa

  6. Dobre zycie przypada w udziale tym, ktorzy sie o nie staraja. – Lew Tolstoj

Dodaj komentarz