Cóż za niezwykła historia! Ośmioletni Dillon Helbig z USA spróbował sprytnie dotrzeć do czytelników. Podrzucił napisaną i zilustrowaną przez siebie książkę do jednej z bibliotek. Już znaleźli się wydawcy gotowi opublikować jego dzieło!
Ośmioletni Dillon Helbig, pochodzący z Boise w stanie Idaho, uwielbia czytać, rysować i pisać. Od przeszło dwóch lat tworzy ilustrowane historyjki, te zazwyczaj mają po 5-10 stron. Niedawno stworzył swój pierwszy większy projekt. W notesie z twardą okładką napisał i zilustrował opowieść, która zajęła aż 81 stron. Tytuł to: Świąteczna przygoda Dillona Helbiga. Głównym bohaterem jest sam autor, który po wybuchu gwiazdki umieszczonej na choince zostaje wciągnięty w portal czasoprzestrzenny i przeżywa różne przygody (m.in. trafia na Biegun Północny czy przenosi się do 1621 roku, aby uczestniczyć w pierwszym w historii Święcie Dziękczynienia.
![](https://blog.pasjapisania.pl/wp-content/uploads/2022/02/2022.02.22_Sposob-na-debiut3.jpg)
Autor uznał, że książka jest na tyle dobra, że wymyślił plan dotarcia do większej rzeszy czytelników. Umieścił na grzebiecie okładki naklejki, aby upodobnić dzieło do pozostałych publikacji dostępnych w bibliotece. Następnie udał się wraz z babcią do biblioteki i zakradł się do regału, gdzie włożył książkę między inne. Gdy wrócił, okazało się, że książki nie ma na półce. Wówczas powiedział o wszystkim mamie, a ta skontaktowała się z bibliotekarzami – wszak książka mogła zostać znaleziona i wyrzucona. Tymczasem okazało się, że pracownicy znaleźli książkę i zdecydowali o tym, żeby włączyć ją do katalogu. Dyrektor filii zabrał Świąteczną przygodę… do domu i przeczytał swojemu sześcioletniemu synowi, który był zachwycony. Po takiej rekomendacji dzieło Helbiga trafiło do działu powieści graficznych. Ta historia obiegła najpierw lokalne, a potem ogólnokrajowe media. Wkrótce kolejka oczekujących liczyła sobie około 130 osób.
Ta historia zainspirowała inne dzieci do stworzenia własnych książek. Dillonowi zaproponowano współpracę w prowadzeniu warsztatów dla młodych czytelników w bibliotece. Do biblioteki dzwonili już wydawcy gotowi wydać książkę. Podobno mały pisarz myśli już o stworzeniu kolejnej książki.
Piękna historia, prawda? Pamiętajcie, że i wy możecie spełniać swoje pisarskie marzenia – na przykład z Pasją Pisania. Wybierzcie kurs dla siebie:
https://www.pasjapisania.pl/harmonogram-kursow.html
Zapraszamy!
Źródło tekstu: https://booklips.pl/newsy/8-latek-zakradl-sie-do-biblioteki-i-podrzucil-stworzona-przez-siebie-ksiazke-na-polke-do-wypozyczenia-czeka-juz-dluga-kolejka-czytelnikow/
Źródło grafiki: https://www.tuko.co.ke/world/europe/442037-8-year-boy-snuck-book-library-2-year-waiting-list/ i https://www.faithpot.com/dillon-helbig-comic-book/
Moze nie jest to wiekopomne dzielo, ale pozazdroscic determinacji – 81 stron, fiu, fiu! Ja jak bylam mala, chcialam napisac ksiazke o przygodach malpki Fiki-miki. Zaczynala sie tak: « Byla sobie malpka. Nazywala sie Fiki-miki. ». Przy trzecim zdaniu utknelam … i ksiazeczka nigdy nie ujrzala swiatla dziennego.