Pisarska rada Maksa Jenningsa

Grupka aspirujących pisarzy z Midsomer Worthy spotyka się regularnie, aby czytać swoje teksty. Zaprasza pewnego znanego pisarza – to wyjątkowa okazja, aby dowiedzieć się czegoś więcej o sztuce pisania. Zobaczcie jaką radę dał uczestnikom spotkania Max Jennings!

Pisane krwią to jeden z kryminałów Caroline Graham, który został zekranizowany w ramach serialu „Morderstwa w Midsomer”. W tej książce do morderstwa dochodzi w kręgu aspirujących pisarzy – wkrótce po spotkaniu z pewnym autorem. Jakie tajemnice skrywał denat? I kto jest odpowiedzialny za jego śmierć? Śledztwo prowadzą nadinspektor Barnaby i sierżant Troy (na zdjęciu powyżej). Więcej o tej książce pisałem w „Lekturze na weekend”.

Kiedy grupie z Midsomer Worthy udaje się zaprosić Maksa Jenningsa, bestsellerowego pisarza, uczestnicy są bardzo podekscytowani. O tyle można zapytać! Rzeczywiście, większość z nich wykorzystuje okazję. Sam Max jest ciekawy cudzych projektów:

Max Jennings (John Shrapnel)

„- A jak wygląda sprawa – uśmiechnął się zachęcająco, powiódłszy wzrokiem po pokoju – z wszystkimi pozostałymi? Hm, Ma pani na imię Amy, prawda?
– Och. Tak. – Amy zaczerwieniła się wskutek niespodziewanego zwrócenia na nią uwagi, pogrzebała w kieszeni i wyciągnęła niewielką, złożoną kartkę papieru. Nie musiała na nią zerkać, ponieważ pierwsze pytanie znała na pamięć. W pełni świadoma tego, jak słaba jest jej znajomość olśniewającego świata nowojorskiej śmietanki towarzyskiej, paryskich modelek bądź włoskich książąt, zwróciła się do gościa:
– Zawsze mówiono nam, panie Jennings…
– Proszę, mów mi Max.
– Max. Mówiono, że powinniśmy pisać wyłącznie o tym, co znamy. Czy nie ogranicza to nieco naszych możliwości?
– Nie sądzę, aby trzeba to było brać dosłownie. Można wykorzystywać sprawy, całkiem szalone i fantastyczne, które naprawdę przemawiają do wyobraźni.
– Masz na myśli science fiction?
– Dokładnie tak.
– I jeszcze jedno: gdy opisuję jakąś scenę, wciąż przychodzą mi do głowy inne sposoby jej przedstawienia, które mogą okazać się lepsze. I nigdy nie wiem, czy zatrzymać się i zacząć od nowa, czy też kontynuować.
– Obawiam się, że to nieodłączny element tej profesji. Pisarze spędzają życie, prześladowani przez odrzucone możliwości.”

Co sądzicie o tej radzie?

Inspirowanie się rzeczywistością jest ważne, choć oczywiście stanowi tylko podstawę dla twórczej pracy. Chcecie się dowiedzieć więcej? Zapiszcie się na Kurs Inspiracje. Najbliższa edycja rusza już 18 maja:

https://www.pasjapisania.pl/kurs-inspiracje.html

Czekam na was!

Źródło cytatów: Caroline Graham, Pisane krwią, tłum. Ewa Jusewicz-Kalter, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2005.
Źródło grafiki: https://midsomermurders.fandom.com/wiki/Written_in_Blood

4 Replies to “Pisarska rada Maksa Jenningsa”

  1. Ciekawe są kryminały zaglądające w ekskluzywne środowiska. Ja zanurzyłem swoją zbrodnię w środowisku naukowym: https://blog.naukowa.it/lepszy-wynik-czyli-przestepczy-naukowy-wyscig/
    Ciekawe czy ta powieść jakoś wykorzystuje specyfikę środowiska literackiego?

    1. Michal_Pawel_Urbaniak says: Odpowiedz

      W tej powieści jest sporo pisarskich kawałków.

      1. Chodziło mi o to czy są takie okoliczności w pracy pisarzy, które mogą być motywem zbrodni.
        W „Ojcu Mateuszu” po latach spotykają się znajomi, z których jeden wymyślił książkę, a drugi wykorzystał pomysł i wydał pod własnym nazwiskiem odnosząc gigantyczny sukces. W trakcie spotkania ten pokrzywdzony umiera po zjedzeniu deseru. Okazuje się, że miało być odwrotnie, bo on z żoną tego gwiazdora jako kochanką planował zabić gwiazdora, ale pomylił pucharki z deserem. Tylko czy to takie częste zjawisko?
        Ja miałem trochę bliższą realiów sytuację konkurencji w środowisku naukowym, ale oczywiście jako motyw zbrodni to przerysowanie.

        1. Michal_Pawel_Urbaniak says: Odpowiedz

          Ciekawe! Dodam tylko, że sytuacja jest inna w książce i inna w filmie.

Dodaj komentarz