Niewinny – pierwsza powieść Marii Biernackiej-Drabik

I kolejna absolwentka Pasji Pisania spełniła pisarskie marzenia! Dziś premiera „Za żywopłotem”, debiutanckiej powieści Marii Biernackiej-Drabik. Ta porywająca historia powstawała na naszych kursach.

To dla nas piękne święto, gdy nadchodzi premiera waszych książek. Dziś do księgarń trafił kryminał Za żywopłotem, pierwsza powieść Marii Biernackiej-Drabik. Została opublikowana nakładem Warszawskiego Wydawnictwa Literackiego MUZA. Marysia szlifowała tę historię na kursach Pasji Pisania.

Maria Biernacka-Drabik (archiwum Autorki)

Bohaterem Za żywopłotem jest Miłosz, inżynier, osiągający wielkie sukcesy przedsiębiorca. Nagle wszystko się zmienia – zostaje oskarżony o zabójstwo swojego przyjaciela i zarazem wspólnika. Spędzi piętnaście lat w więzieniu. Poznajemy go, gdy wychodzi na wolność. Chce wrócić do normalnego życia, ale też znaleźć prawdziwego mordercę. Jest gotów na własną rękę wymierzyć sprawiedliwość. Gdzie leży prawda?

Maria Biernacka-Drabik jest polonistką, która nieustannie odnajduje w swojej pracy radość. Poznałem ją w 2016 roku na Internetowym Kursie Podstawowym. Dobrze pamiętam to spotkanie, zachwyt, z którym czytałem jej kolejne ćwiczenia. Wiedziałem, że Marysia ma wielki talent, potrzebuje tylko więcej wiary w siebie. Wkrótce po tym kursie zaczęła pisać swoją pierwszą powieść. Szlifowała ją na kolejnych kursach: Pasji Pisania I, Pasji Pisania II i kilku edycjach Pracy nad Tekstem (w tym podczas tej, która przeszła do historii Pasji Pisania jako „legendarny kurs wrześniowy”). Brała też udział w wielu blogowych konkursach Pasji Pisania i często stawała na podium. Dziś możecie sięgnąć po jej pierwszą książkę. A oto fragment Za żywopłotem:

„– Wiesz, cieszę się, że masz to już za sobą.
– Tak… Mam to już za sobą… – Słowom Miłosza towarzyszył kpiący uśmiech. – Co ja niby mam za sobą? Myślisz, że to naprawdę możliwe? Jestem wolny, tak, ale czuję się jak więzień. Wróciłem do swojego miasta, a jestem jak intruz. Nie popełniłem żadnego przestępstwa, a chowam się przed ludzkimi spojrzeniami, jakbym jednak miał coś na sumieniu. Myślisz, że siadłem akurat na tej ławce, bo boję się słońca? – mówił coraz głośniej i z narastającą goryczą. Wstał. Nerwowo przeszukiwał kieszenie. Po chwili wyciągnął zmiętą paczkę i drżącymi rękami zapalił papierosa. On, który zawsze mówił, że palenie to wojna wydana intelektowi. – To jestem niby ja, a jednocześnie nie ja! – Zaciągnął się, a potem powoli wypuszczał dym, jakby razem z nim mogło się ulotnić napięcie. – Więzienie to nie sanatorium. Myślisz, że tam siedzą elokwentni, szarmanccy panowie, erudyci, z którymi możesz podyskutować o literaturze?! Zamknęli mnie za morderstwo i traktowali jak mordercę! Zapuszkowali energicznego idealistę, a wypuścili człowieka, który… Aż boję się pomyśleć, kogo wypuścili, po latach tak zwanej resocjalizacji. Rozumiesz? Oni mnie resocjalizowali. Mnie.
– Miłosz, wiem, że nie jestem w stanie zrozumieć, ale…
– Ano nie jesteś. Nie rozumiesz. Mam wrażenie, że wszyscy na mnie patrzą i wiedzą, kim jestem. Jakbym był naznaczony, śmierdział więzieniem na kilometr i stanowił zagrożenie dla każdego, do kogo się zbliżam. Wiesz, co się mówi? Że wyrok pięciu lat można przeżyć i da się potem normalnie żyć, wyrok ośmiu przeżyją najtwardsi, a po trzynastu latach masz pewność, że tam wrócisz. Ja byłem piętnaście”.

Już niebawem będziecie mogli wygrać Za żywopłotem w kolejnym blogowym konkursie!

Marysiu, w imieniu całego zespołu Pasji Pisania serdecznie ci gratuluję. Wiesz, że od początku wierzyłem zarówno w ciebie, jak i w Miłosza. Wiedziałem, że to musi się skończyć debiutem! I z ciekawością czekam na twoją następną książkę.

Źródło cytatu: Maria Biernacka-Drabik, Za żywopłotem, MUZA Warszawskie Wydawnictwo Literackie, Warszawa 2023.
Źródło grafiki: materiały prasowe.

4 Replies to “Niewinny – pierwsza powieść Marii Biernackiej-Drabik”

  1. Sławek Dębski says: Odpowiedz

    Super sprawa. To świadczy o poziomie kursów PP zwłaszcza pracy nad tekstem. Serdeczne gratulacje dla autorki. Brawo.

    1. Dziękuję:))

  2. Michale, jeszcze raz z całego serca dziękuję Tobie i Pasji Pisania za to, co się teraz wydarza! Za tę ogromną pomoc i wsparcie! Gdy pierwszy raz przeglądałam Waszą stronę i okładki wydanych przez absolwentów książek, myślałam: „O, proszę, komuś się to udaje”. Potem widziałam okładki znajomych z kursu i myślałam: „Cudownie! Znam tych, którzy to zrobili!”, a teraz myślę: „To niewiarygodne! Ja to zrobiłam! To się dzieje!” I choć nadal trudno mi w to uwierzyć, to jednak się dzieje. Skoro mnie się to udało, to znaczy, że uda się każdemu, kto uparcie będzie stawiał kolejne kroki ku realizacji celu.

    „Itaka dała ci tę piękną podróż.
    Bez Itaki nie wyruszyłbyś w drogę.
    […]
    już zrozumiałeś, co znaczą Itaki”.
    (K. Kawafis „Itaka”)

    Oj, tak. Właśnie tak:))

    1. Michal_Pawel_Urbaniak says: Odpowiedz

      To piękna historia, prawda?
      A ona się nie skończyła – Twój debiut to bardzo ważny punkt na tej drodze!

Dodaj komentarz